TYP: a1

Najdłuższe zwierzę świata. Ma 120 metrów

czwartek, 7 maja 2020
Anna Ciężadło

Australijska fauna tak bardzo przyzwyczaiła nas już do swojej niesamowitości, że wydawać by się mogło, iż niczym więcej nas nie zaskoczy. A jednak. 

Niedawno bowiem naukowcy odkryli u zachodnich wybrzeży Australii naprawdę, ale to naprawdę długie zwierzę. I nie jest to wąż ani nawet wieloryb. Ani też UFO, chociaż sami uczeni przyznają, że kiedy zobaczyli stwora, przeszło im to przez myśl. 

 

Siemanko, Apolemia jestem!

Kilka tygodni temu, specjaliści z  Western Australian Museum, odbywając miesięczną misję na pokładzie statku badawczego Falkor, należącego do SOI (Shmidth Ocean Institute), eksplorowali podwodne kaniony w okolicy Perth w Australii. Wyprawa miała na celu zbadanie tamtejszych głębin, w których spodziewano się znaleźć różne interesujące okazy lokalnej fauny.

 

I rzeczywiście, uczeni się nie zawiedli; w czasie badań odkryli bowiem około 30 nowych gatunków zwierząt, ale prawdziwą sensacją okazał się pewien przedstawiciel znanych od dawna rurkopławów z gatunku Apolemia. Zwierzak jest prawdopodobnie najdłuższym żywym stworzeniem, jakie kiedykolwiek udało się zarejestrować i zmierzyć – a przynajmniej znajduje się w ścisłej światowej czołówce. 

 

Ki diabeł?

Znaleziony rurkopław to bliski kuzyn meduz i koralowców. Wygląda jak, hmm... bardzo, ale to bardzo długa nić dentystyczna, poetycko unosząca się w wodzie. Tak naprawdę nie jest zresztą pojedynczym organizmem, ale dobrze zorganizowaną kolonią setek malutkich stworzeń, czyli tak zwanych zooidów, które wspólnym wysiłkiem kolektywu przemierzają ocean, prowadząc spokojny, acz powolny żywot w jego odmętach. 

 

Każde z nich jest zatem zwierzęciem, ale zarazem jak gdyby komórką, która pełni ściśle określone funkcje dla całego „ciała”, czyli kolonii. Australijscy uczeni, wśród których znaleźli się fani serialu Star Trek, porównali ten system do Borga – fikcyjnej rasy cyborgów, połączonych w jeden twór, posiadający wspólną świadomość. 

 

Kawał zwierza

Kolonie rurkopławów miewają różne długości, zwykle jednak nie są to jakieś imponujące rozmiary; najczęściej chodzi o kilkanaście centymetrów, niekiedy metr, chociaż zdarzają się i takie mierzące 10 metrów. 

 

W świetle tych faktów namierzona ostatnio Apolemia robi naprawdę duże wrażenie; naukowcy twierdzą bowiem, że jej długość może dochodzić do, uwaga, 120 metrów. Badania nad zwierzęciem prowadzono za pomocą zdalnie sterowanego podwodnego urządzenia o nazwie SuBastian, mogącego operować na głębokościach dochodzących do 4500 m i  uzbrojonego między innymi w laserowe czujniki, dzięki którym możliwe było zmierzenie rurkopława. 

 

Co ciekawe, zwierzak okazał się nie tylko nad wyraz długi, ale też wykazywał dość nietypowe zachowanie; uczeni twierdzą mianowicie, że aktywnie polował, zamiast po prostu wyłapywać to, co mu samo w czułki wpadnie. W sumie nie powinno nas to szczególnie dziwić – przecież, jak głosi ludowa mądrość, duży może więcej. A akurat ten okaz jest naprawdę duży. 

 


 

Tagi: Apolemia, zwierzę, nauka, ocean, Australia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 20 maja

Z Jastarni do Władysławowa wyruszył zasłużony dla polskiego żeglarstwa s/y "Generał Zaruski"; po latach niszczenia w ośrodku w Jastarni zapadły decyzje i znalazły się środki na kapitalny remont jachtu.
piątek, 20 maja 2005
W Pucku zostaje wodowany ponton Arkadiusza Pawełka "Cena Strachu".
środa, 20 maja 1998
W Gdyni zakończył rejs Kpt. Henryk Jaskuła na s/y "Dar Przemyśla"; było to pierwsze polskie i trzecie w historii światowego żeglarstwa okrążenie świata bez zawijania do portów; rejs trwał 345 dni.
wtorek, 20 maja 1980
W Gdyni zmarł Karol Olgierd Borchardt, autor wielu książek marynistycznych, m.in. "Znaczy Kapitan".
wtorek, 20 maja 1986
Z zamiarem opłynięcia Islandii wypłynął z przystani JK Stoczni Gdańskiej s/y "Kismet" z Kpt. Wojciechem Orszlukiem. Żeglarze dotarli do stolicy Islandii, ale wielodniowy sztorm uniemożliwił opłynięcie wyspy dookoła. Jacht powrócił do Górek Zachodnich 22.0
czwartek, 20 maja 1965
W Valladolid umiera w zapomnieniu Krzysztof Kolumb, genueńczyk, który powszechnie uchodzi za odkrywcę Ameryki.
niedziela, 20 maja 1520