TYP: a1

D. Justins, C. Berry "Pierwsza pomoc na morzu"

sobota, 24 maja 2014
MZ

O ile mnie pamięć nie myli, a z upływem lat łatwiej jest sięgnąć wspomnieniami w odległą przeszłość niż uprzytomnić sobie co było parę dni wcześniej, to dawnej jednym z elementów każdego kursu żeglarskiego były zajęcia dotyczące udzielania pierwszej pomocy w razie nagłych przypadków. Nie ma co ukrywać, większość z nas, ówczesnych kursantów, nie przykładała się specjalnie do owych nauk. 


Skupialiśmy się głównie na manewrówce, locji, na nawigacji, mając za nic te tak dla nas „abstrakcyjne” rozważania i instrukcje. Z ćwiczeń jedynie co przyswajaliśmy, to manewr „człowiek za burtą” - to staraliśmy się wykonać w miarę perfekcyjnie, bowiem od sprawności jego wykonania zależał wynik egzaminu. Ale co z wyłowionym delikwentem opitym wodą dalej poczynać mamy, pozostawało poza wyobrażeniem.


Podejrzewam, że podobnie jest współcześnie, przecież młodzi ludzie mają się za nieśmiertelnych i za takowych uważają swoich rówieśników. Wypadki, tragiczne zdarzenia dotyczą jedynie „innych”, nigdy „nas”. Cóż, to myślenie jest przywilejem młodości i na nic życzenia - „oby rozum był przy młodości”. Tylko upływ czasu i czasem niezbyt przyjemne, a bywa tragiczne doświadczenia, powodują refleksję, że warto było jednak trochę czasu poświęcić nauce tego nielubianego i nudnego przedmiotu.


Czemu o tym piszę? Otóż do rąk żeglarzy trafia właśnie książeczka, która znakomicie wspomniane luki w wiedzy pomoże wypełnić. Co ważne, nie jest to nudna broszura przepełniona opisami i takimiż poradami, jest to świetnie pomyślany „pomocnik”. Każdemu zdarzeniu, schorzeniu, wypadkowi przypisana jest przejrzysta instrukcja, ilustrowana odpowiednimi schematami i rysunkami. Wskazówki obejmują większość zdarzeń, jakie mogą się nam i naszej załodze podczas żeglugi przytrafić. Do tego sięgnięcie po odpowiednią ścieżkę postępowania ułatwiają sprytnie zaplanowane i ułożone zakładki hasłowe. Dzięki temu szybko i skutecznie uda nam się dowiedzieć, co w danym przypadku robić należy. To z reguły wystarcza, aby w miarę bezpiecznie osobę, która uległa wypadkowi zaopatrzyć i dostarczyć w dobrym stanie do miejsca, gdzie udzielą jej fachowej opieki.


Douglas Justins i Colin Berry „Pierwsza pomoc na morzu”

Poradnik polecany przez Royal Ocean Racing Club

Wydawnictwo Alama-Press 2014

Stron: 30

Cena: 30 zł

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 20 maja

Z Jastarni do Władysławowa wyruszył zasłużony dla polskiego żeglarstwa s/y "Generał Zaruski"; po latach niszczenia w ośrodku w Jastarni zapadły decyzje i znalazły się środki na kapitalny remont jachtu.
piątek, 20 maja 2005
W Pucku zostaje wodowany ponton Arkadiusza Pawełka "Cena Strachu".
środa, 20 maja 1998
W Gdyni zakończył rejs Kpt. Henryk Jaskuła na s/y "Dar Przemyśla"; było to pierwsze polskie i trzecie w historii światowego żeglarstwa okrążenie świata bez zawijania do portów; rejs trwał 345 dni.
wtorek, 20 maja 1980
W Gdyni zmarł Karol Olgierd Borchardt, autor wielu książek marynistycznych, m.in. "Znaczy Kapitan".
wtorek, 20 maja 1986
Z zamiarem opłynięcia Islandii wypłynął z przystani JK Stoczni Gdańskiej s/y "Kismet" z Kpt. Wojciechem Orszlukiem. Żeglarze dotarli do stolicy Islandii, ale wielodniowy sztorm uniemożliwił opłynięcie wyspy dookoła. Jacht powrócił do Górek Zachodnich 22.0
czwartek, 20 maja 1965
W Valladolid umiera w zapomnieniu Krzysztof Kolumb, genueńczyk, który powszechnie uchodzi za odkrywcę Ameryki.
niedziela, 20 maja 1520