TYP: a1

"Szlak wodny Berlin - Szczecin - Bałtyk"

środa, 24 sierpnia 2011
MZ

Ocenianie przewodnika opisującego miejsca, których nie znamy, których nigdy nie odwiedziliśmy, jest zajęciem nad wyraz ryzykownym. Ale większość z nas jest zmuszona, przygotowując wyprawę do nieznanego kraju, sięgać po wydawnictwa, które nas wabią swoją szatą graficzną, objętością lub dla których gwarancją rzetelności jest renoma jaka otacza wydawcę. Bywa też tak, że zasięgamy opinii o danej publikacji u ludzi, którzy w tych miejscach byli, przewodnik przeczytali i gwarantują jego rzetelność.


Nic zatem dziwnego w tym, że często po powrocie książkę, która miała nam pomóc w peregrynacji nieznanych miejsc, odkładamy na półkę, solennie sobie przyrzekając nigdy do niej nie sięgać.


Mogę zapewnić, że tej książki taki los nie spotka. Już na pierwszy rzut oka widać zarówno profesjonalizm autora, jak i ogrom dokumentacyjnej roboty – dobrej roboty! Z tego to powodu pozwalam sobie o tym przewodniku napisać, mimo iż opisywanego akwenu nie znam, a w wielu, bardzo wielu miejscach, które autor opisuje nigdy nie byłem, czy raczej wypadałoby powiedzieć – nigdy tam nie pływałem.


Szlak wodny od Berlina przez Szczecin aż po Bałtyk został przez autora świetnie udokumentowany, możemy i w opisach, jak i w ogromie zdjęć, w tym także lotniczych, praktycznie zapoznać się z każdym jego kilometrem, z każdą śluzą, znakiem nawigacyjnym, mostem, pod którym przyszło nam przepływać. Otrzymujemy opis każdej przystani, mariny, portu wraz z ze szczegółowym planem. Szlak wodny poznajemy zarówno za pomocą wydrukowanych map, jak i za pomocą fotograficznej dokumentacji.


Trzeba wspomnieć, że publikacja ta była w roku 2010 nominowana przez Jury Magazynu Sportów Wodnych „Żagle” do Nagrody im. Leonida Teligi w kategorii publikacji o tematyce żeglarskiej.


Zdzisław Kilarski „Szlak wodny Berlin – Szczecin – Bałtyk”
Przewodnik dla żeglarzy i turystów wodnych.

Szczecin 2009
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 grudnia

W Adenie zwodowano polski statek "Dar Opola", który następnie pod dowództwem Kpt. Bolesława Kowalskiego wyszedł w rejs naukowy na Morze Czerwone.
poniedziałek, 21 grudnia 1959