TYP: a1

Morskie katastrofy - współczesna technologia, wieczna ignorancja

czwartek, 4 czerwca 2015
Jan Morys
Opisywane przez nas dotąd przypadki katastrof dotyczyły czasów dawno minionych. Od pożaru parowca “Sultana” w 1890, aż po zatopienie “Wilhelma Gustloffa” podczas II wojny światowej - wydawać by się mogło, że tego typu tragedie, z ofiarami liczonymi w tysiącach, to już melodia przeszłości. Tak się jednak składa, że do jednej z największych katastrof morskich czasu pokoju doszło już współcześnie - a konkretnie w 2002 roku.

Le Joola
fot. Wikipedi

MV Le Joola - tak nazywał się prom, który przeszedł do historii jako niechlubny przykład rządowej nieodpowiedzialności. Jednostka ta powstała w Niemczech, w 1990 roku i została przeznaczona do użytku przez państwo Senegal. Trasa promu prowadziła z regionu Casamance na południu kraju, do stolicy w Dakarze. Nie inaczej było też w przypadku ostatniej, tragicznie zakończonej podróży “Le Joola”.

26 września 2002 roku statek wyruszył w swoją typową trasę z Ziguinchoru do Dakaru. Była to pierwsza podróż jednostki po trwającym blisko rok remoncie. “Le Joola” została wyposażona w wyposażenie ochronne najnowszej generacji - na nic to się jednak zdało, ponieważ na przystosowanym dla 600 osób statku znajdowało się ich ponad 1800. Niemal połowa z nich nie miała biletów, a część została zabrana z okolicznych wysp, na których nie było nawet portu. O godzinie 22 załoga jednostki informowała jeszcze, że wszystko jest w porządku. Godzinę później, po wpłynięciu w sztormową pogodę, prom przewrócił się i zatonął. Większość pasażerów przeżyłaby jednak wypadek, gdyby nie opieszałość rządowej akcji ratunkowej.

Zorganizowana pomoc dla rozbitków dotarła na miejsce wydarzenia dopiero nad ranem, następnego dnia po katastrofie. Wcześniej, wokół miejsca zdarzenia zgromadziły się łodzie lokalnych rybaków. To właśnie oni uratowali pierwszych rozbitków. Wyłowieni świadkowie mówili o dobiegających z wnętrza przewróconej jednostki wołaniach o pomoc - świadczących o tym, że wewnątrz przewróconej jednostki wciąż byli ludzie czekający na ratunek. Z 1800 pasażerów udało się jednak ocalić zaledwie 64 osoby. O godzinie 15 “Le Joola” poszła na dno, zabierając ze sobą setki osób, które nie doczekały się żadnej pomocy.

Katastrofa promu “Le Joola” wstrząsnęła światową opinią publiczną. Wypadek pokazał, że nawet najnowsze zdobycze technologii są bezsilne, jeśli nie zostaną zachowane podstawowe procedury bezpieczeństwa. W Senegalu natychmiast powołano zespół śledczy w sprawie zdarzenia. Odkryto, że choć przepełnienie statku i trudne warunki pogodowe były głównymi przyczynami katastrofy, to nie bez znaczenia były również zaniedbania przy jego utrzymaniu przez państwowych urzędników. Niektórzy z nich zostali zwolnieni lub przesunięci na inne stanowiska - nigdy nie postawiono jednak nikomu żadnych zarzutów w tej sprawie. Państwowe śledztwo zamknięto po roku, nigdy nie wskazując bezpośrenio odpowiedzialnych za jedną z największych tragedii w historii morskich podróży.
Tagi: Le Joola, wypadek, katastrofa, morskie katastrofy, tragedia, Senegal, Dakar
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 20 maja

Z Jastarni do Władysławowa wyruszył zasłużony dla polskiego żeglarstwa s/y "Generał Zaruski"; po latach niszczenia w ośrodku w Jastarni zapadły decyzje i znalazły się środki na kapitalny remont jachtu.
piątek, 20 maja 2005
W Pucku zostaje wodowany ponton Arkadiusza Pawełka "Cena Strachu".
środa, 20 maja 1998
W Gdyni zakończył rejs Kpt. Henryk Jaskuła na s/y "Dar Przemyśla"; było to pierwsze polskie i trzecie w historii światowego żeglarstwa okrążenie świata bez zawijania do portów; rejs trwał 345 dni.
wtorek, 20 maja 1980
W Gdyni zmarł Karol Olgierd Borchardt, autor wielu książek marynistycznych, m.in. "Znaczy Kapitan".
wtorek, 20 maja 1986
Z zamiarem opłynięcia Islandii wypłynął z przystani JK Stoczni Gdańskiej s/y "Kismet" z Kpt. Wojciechem Orszlukiem. Żeglarze dotarli do stolicy Islandii, ale wielodniowy sztorm uniemożliwił opłynięcie wyspy dookoła. Jacht powrócił do Górek Zachodnich 22.0
czwartek, 20 maja 1965
W Valladolid umiera w zapomnieniu Krzysztof Kolumb, genueńczyk, który powszechnie uchodzi za odkrywcę Ameryki.
niedziela, 20 maja 1520