TYP: a1

ODW: nasi potrafią. W końcu!

piątek, 22 czerwca 2018
Hanka Ciężadło

Wyobraźcie sobie inwestycję, którą budowano przez 20 lat, zaś decyzja o jej powstaniu zapadła ponad 40 lat temu. I wcale nie chodzi nam o warszawskie metro. Poznajcie nowo otwarty stopień wodny Malczyce - element ODW, który po wielu perypetiach, pustych deklaracjach i „trudnościach obiektywnych”, w końcu udało się stworzyć.  

[t][/t] [s]Fot. Wikipedia[/s]

ODW

Odrzańska Droga Wodna to - nomen omen -  temat rzeka. Prawda jest taka, że aby Odra i Wisła mogły spełniać zadania szlaków komunikacyjnych i odciążyć transport kołowy, muszą być żeglowne. A to oznacza nie tyle wydanie śmiałych decyzji, ile przejście od ogólnych deklaracji do konkretów. A z tym bywa różnie.

Przykładem tego, jak trudna bywa to droga, są właśnie Malczyce - niewielka miejscowość w województwie dolnośląskim, od której nazwę przyjął stopień wodny (który, nawiasem mówiąc, wcale nie znajduje się w Malczycach, tylko w pobliskiej wsi Rzeczyca). Jest to dwudziesty piąty stopień na ODW - a zarazem drugi wybudowany przez Polskę. Wszystkie położone wyżej stworzyli bowiem Niemcy, i to dawno temu, głównie w czasach, gdy nasz kraj wyglądał na mapach odrobinę inaczej.

 

Po co nam to?

Skoro ODW posiada już tyle stopni, to może wystarczy? Niestety, powstanie stopnia Malczyce to nie była fanaberia, ale konieczność. Wszystko przez to, że poniżej niego znajduje się kolejny stopień, położony w Brzegu Dolnym.

Od chwili jego powstania, a miało to miejsce w 1959 roku, wskutek erozji dennej, koryto Odry ulegało systematycznej degradacji. Spowodowało to obniżenie zwierciadła wody poniżej Brzegu Dolnego aż o 2,5 m. Powódź tysiąclecia, jaka wystąpiła w 1997 roku, wbiła ostatni gwóźdź do trumny, czyniąc ten fragment szlaku całkowicie nieżeglownym.

Natychmiast więc powzięto decyzję o budowie stopnia Malczyce… i równie szybko zaczęto obcinać koszty przeznaczone na tę inwestycję. Co dziwne, kolejne rządy, niezależnie od trendów politycznych, wykazały tu zaskakującą jednomyślność i całkowite lekceważenie tematu - do tego stopnia, że w budżecie na 2016 roku na budowę przeznaczono dokładnie… zero złotych. Żeby było weselej, w trakcie tych 20 lat nastąpiła spora inflacja, upadłość wykonawcy oraz wejście Polski do UE - i właśnie ten ostatni element pomógł Malczycom. Chociaż nie od razu.

 

Słowo się rzekło; i podpisało

Mimo wszystko, prace w końcu nabrały tempa, co w dużej mierze zawdzięczamy międzynarodowym umowom. W styczniu 2017 roku podpisaliśmy bowiem europejskie porozumienie w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym, zwane w skrócie AGN.

Dokument ten zobowiązał nas między innymi do doprowadzenia całej ODW do IV klasy żeglowności i prawdopodobnie właśnie to (oraz fakt, że w 2019 r. wygasa ważność części  dokumentacji i pozwolenie na budowę) zmotywowało decydentów do przeznaczenia na Malczyce odpowiednich środków. O jakich kwotach mówimy?

 

Ile to kosztuje?

Dobre pytanie. Teoretycznie całkowity koszt inwestycji miał nie przekroczyć 200 mln zł. Dodajmy, że mowa o założeniach sprzed 20 lat. W praktyce na pewno będzie drożej, tym bardziej, że spore kwoty już zainwestowano i pozostaje pytanie, w jaki sposób je szacować - 100 złotych dzisiaj, a 100 zł 20 lat temu, to przecież zupełnie inne pieniądze.

Warto też wiedzieć, że pod nazwą „stopień wodny Malczyce” kryją się: jaz stały, trzyprzęsłowy jaz klapowy, śluza, przepławka dla ryb, a na dodatek - elektrownia wodna. Ochroną mają także zostać objęte położone w okolicy lasy łęgowe. To wszystko po prostu musi kosztować. Z drugiej strony, będzie to inwestycja - a więc coś, co w dłuższej perspektywie będzie na siebie zarabiać.

Jak zatem wyglądają bieżące koszty? Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, p. Krzysztof Kozłowski powiedział, że w 2017 roku przeznaczono na ten cel 85 milionów złotych, zaś w obecnym - 123 miliony. Na razie otwarta została śluza, dzięki czemu ten odcinek ODW odzyskał (w końcu!) żeglowność. Reszta inwestycji, w tym elektrownia wodna, mają zostać ukończone do 2019 roku. Pozostaje mieć nadzieję, że teraz będzie już z górki.

 

 

 

 

 

Tagi: Odra, droga wodna, żegluga
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 grudnia

W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.
czwartek, 22 grudnia 1988