Kapitan Cichocki przerywa rejs dookoła świata. Pechowy Przylądek Dobrej Nadziei
Kapitan Tomasz Cichocki, będący w trakcie swojej trzeciej próby opłynięcia kuli ziemskiej, musiał przerwać rejs i wezwać pomoc, z powodu awarii, która uniemożliwiła sterowanie jachtem. Do Cichockiego wypłynął z Kapsztadu holownik Smit Amandla, który prawdopodobnie spotka się z nim około godziny 18:00 czasu lokalnego.
Wieczorem, 17 listopada na fanpage’u
Kapitan Tomasz Cichocki pojawiła się informacja o awarii systemu sterowniczego jachtu “Glaspo”, na którym Cichocki podjął wyzwanie okrążenia Ziemi. Po nieudanej próbie usunięcia awarii, kapitan był zmuszony wezwać pomoc i tym samym, po przepłynięciu 6400 mil i 66 dniach żeglugi, przerwać swój wokółziemski rejs.
Okolice Przylądka Dobrej Nadziei nie są dla Cichockiego szczęśliwe. Pierwsza próba opłynięcia kuli ziemskiej została co prawda zakończona, jednak nie był to, wbrew zamierzeniom, rejs bez zawijania do portów. Kapitan musiał wpłynąć do Port Elizabeth w RPA, ponieważ jacht w wyniku sztormu stracił sterowność. Drugie podejście zakończyło się niemal w tym samym miejscu. Poważne uszkodzenie masztu zmusiło go znów do zawinięcia do Port Elizabeth. Wszystko wskazuje na to, że trzecia próba zakończy się po raz kolejny na południu Afryki.
Tagi:
kapitan Cichocki