TYP: a1

Kotwicą w gazociąg

środa, 25 października 2023
Hanka Ciężadło

Zasadniczo kotwice służą do parkowania, co jednak nie oznacza, że nie można ich użyć w bardziej kreatywny sposób. Świetnie nadają się na przykład na pomniki. Niedawne wydarzenia udowodniły również, że taka kotwica potrafi doskonale zmasakrować gazociąg. Czy doszło do tego wskutek złej woli, czy może był to nieszczęśliwy wypadek — nad tym problemem pochylą się już wkrótce śledczy. 

Dla przypomnienia

W nocy z 7 na 8 października okazało się, że łączący Estonię i Finlandię gazociąg Balticconnector wykazuje znaczny spadek ciśnienia. Nie było to szczególnie dziwne w świetle faktu, że został on poważnie uszkodzony przez nieznanych sprawców. Mimo iż nie było jasne, w jaki sposób doszło do zniszczenia instalacji, pewne poszlaki były naprawdę niepokojące – na przykład ta, że ośrodki sejsmologiczne odnotowały w tym czasie niewielkie wstrząsy.

Najnowsze ustalenia fińskiej policji rzuciły jednak na tę sprawę nowe światło. Okazało się bowiem, że w okolicy uszkodzenia odnaleziono urwaną kotwicę. Co więcej – wiadomo już, do kogo to żelastwo należy.

 

A jednak nie Rosjanie!

W obecnej sytuacji geopolitycznej pierwsze podejrzenia padły oczywiście na Rosjan. W okolicy gazociągu przebywał bowiem rosyjski masowiec o napędzie nuklearnym „Siewmorput.” Okazuje się jednak, że Rosja nie ma z tym nic wspólnego.

Jak informują Finowie, rzeczona kotwica pochodzi z pływającego pod banderą Hongkongu kontenerowca „Newnew Polar Bear”. Co więcej, rzecznik fińskiej policji Risto Lohi powiedział, że po wyjęciu jej na powierzchnię i dokonaniu oględzin nie ulega wątpliwości, iż miała ona kontakt z gazociągiem.

W oficjalnym komunikacie czytamy: „Na podstawie dowodów i danych ustalono sekwencję wydarzeń i uważa się, że szkody spowodował statek Newnew Polar Bear pływający pod banderą Hongkongu.”

Zaskakujące? Nie aż tak bardzo...

Warto w tym miejscu przypomnieć, że niektóre media już wcześniej sugerowały, iż ten właśnie statek ma coś wspólnego z uszkodzeniem instalacji. W Internecie pojawiły się nawet zdjęcia kontenerowca, na których widać wyraźnie, że brakuje mu lewej kotwicy, a same kontenery są przesunięte. Czym innym są jednak poszlaki i sugestie, a czym innym twardy – dosłownie – dowód wydobyty z dna morza.

Jak podkreśla p. Lohi: „Policja nie miała kompetencji, aby podjąć jakiekolwiek działania egzekucyjne wobec statku, ponieważ pływał on w wyłącznej strefie ekonomicznej Finlandii, co w tym względzie leży poza kompetencjami policji.” Teraz jednak, kiedy kotwica została odnaleziona, sytuacja uległa zmianie.

Co na to Chińczycy?

Podczas konferencji prasowej poświęconej zaistniałemu odkryciu śledczy z Centralnego Biura Policji Kryminalnej (KRP) zaprezentowali zdjęcia kotwicy. Jest ona uszkodzona – widać, że brakuje jej jednej z łap.

Co więcej, dowody na dnie morskim również wskazują na to, że miała ona udział w zniszczeniu gazociągu: znaleziono tam wyraźne, mające kilka kilometrów ślady płużenia, a gazociąg jest lekko przesunięty. Warto przypomnieć, że zarejestrowany kurs kontenerowca pokrywa się z miejscem i czasem uszkodzenia instalacji.

W świetle tych faktów chińskie władze obiecały pomoc w kontakcie z załogą kontenerowca. Skoro wiadomo już, w jaki sposób doszło do uszkodzenia gazociągu, pozostaje jeszcze ustalić, czy było to zamierzone działanie, czy może skutek zaniedbania, wypadku albo awarii. 

 

Tagi: gazociąg, kontenerowiec, kotwica, Balticconnector
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 grudnia

W Adenie zwodowano polski statek "Dar Opola", który następnie pod dowództwem Kpt. Bolesława Kowalskiego wyszedł w rejs naukowy na Morze Czerwone.
poniedziałek, 21 grudnia 1959