TYP: a1

Magnum 51 – złota bestia

środa, 25 maja 2011
Arek Rejs

Magnum 51 „Gold Label” kontynuuje najlepsze tradycje pierwszej „Bestii” sprzed prawie 10 lat.
W tym roku mija 45 lat od dnia, w którym młody agent nieruchomości, obecnie legenda konstruktorów szybkich łodzi motorowych – Don Aronow – sprzedał swoją pierwszą niewielką stocznię DONZI i w jej sąsiedztwie założył równie skromną firmę Magnum Marine.


Stocznia kilkakrotnie zmieniała właścicieli, jednak mimo to zawsze była znana z budowy bardzo mocnych, szybkich i dzielnych morsko łodzi. Przez lata budowanej reputacji Magnum Marine nie zaszkodziło także przejście w ręce Katrin Theodoli, wdowy po ostatnim właścicielu Filippo Theodoli, który do palety zalet łodzi Magnum dodał jeszcze włoski styl i luksus dużo większych jednostek. Pierwszym jachtem zaprojektowanym pod okiem Filippo był Magnum 53’. Po śmierci męża Katrin postanowiła pozostawić firmę w rękach rodziny Theodoli. Kontynuując dzieło Filippo, zapragnęła „poprawić” pierwszy jacht zbudowany w Magnum Marine przez jej męża. Po konsultacjach z tak znanymi projektantami jak Paolo Martin, Luiz de Basto czy Pininfarina, Katrin stworzyła w 1993 r. „Bestię” – Magnum 50’ „The Beast”. Inspiracją dla tej nazwy były niezwykłe osiągi łodzi – z łatwością dochodziła do 70 mil/h, zapewniając jednocześnie komfortową i bezpieczną podróż. Projekt wnętrz został wykonany przez francuski dom mody Hermes. Jednym z pierwszych armatorów uwiedzionych zbudowaną przez Katrin Theodoli „Bestią” był sam Juan Carlos, król Hiszpanii.

Złota linia

Przestronny kokpit 51’ to doskonałe miejsce spotkań towarzyskich.


Od premiery Magnum 50’ minęło ponad siedem lat. Konieczne okazało się zaktualizowanie tej historycznej konstrukcji, dzięki której stocznia Magnum Marine zaistniała także na europejskim rynku i na wodach Morza Śródziemnego. Jesienią zeszłego roku po raz pierwszy wody dotknęła najnowsza, zaprojektowana przez Brazylijczyka Luiza de Basto, Magnum 51’ „Gold Label”. Jest to ciągle ta sama „Bestia”, jednak jej kadłub pokryty jest błyszczącym w słońcu złotym kolorem. Ma to być jeden z jachtów zbudowanych specjalnie dla uczczenia 45. rocznicy istnienia stoczni. Podobnie jak jej poprzedniczki, najnowsza łódź Magnum charakteryzuje się doskonałymi osiągami i potężną mocą. Jacht napędzany jest dwoma silnikami Caterpillar o mocy 1600 KM każdy, przekazującymi swoją moc na powierzchniowe napędy Arneson 12. Maksymalna prędkość tej jednostki to ok. 50 węzłów, co w przypadku łodzi o masie ponad 23 t jest bardzo dobrym wynikiem. Dzięki temu tonażowi, bardzo solidnemu wykonaniu i oczywiście przez lata dopracowywanemu kształtowi kadłuba z ostrym V, jacht pozostaje bardzo bezpieczną i stabilną jednostką. Jest zdolny do podróży z dużą prędkością nawet w niesprzyjających warunkach pogodowych, kiedy wielu armatorów podobnych, a nawet większych jednostek nie ma odwagi opuścić mariny. Poza niezwykłymi osiągami Magnum 51’ zapewnia także bardzo komfortowe warunki mieszkalne w wysokiej kabinie z szerokim dwuosobowym łóżkiem,osobną toaletą i kabiną prysznicową. Jest tu również duży otwarty salon z jadalnią i bogato wyposażonym kambuzem, a także umieszczona w części dziobowej kabina załogi z osobną toaletą i prysznicem. Jak przystało na jednostkę tego typu, życie towarzyskie toczy się głównie w otwartym, niezwykle przestronnym kokpicie wyposażonym w wygodną kanapę w kształcie litery „L” i szerokie rufowe łóżko słoneczne.
(...)


TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 grudnia

W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.
czwartek, 22 grudnia 1988