TYP: a1

Sprawa A.N.A. Charter - zeznań pokrzywdzonych ciąg dalszy

piątek, 15 listopada 2013
MZ

Zacznijmy tę relację od tego, że dosyć długo musieliśmy czekać na rozpoczęcie posiedzenia, bowiem nie było wolnej sali. Najwidoczniej „młyny sprawiedliwości” mają do przemielenia ogromną ilość materiału. W końcu jednak sala się znalazła i mogliśmy wysłuchać zeznań dwóch pokrzywdzonych, którzy na ten dzień zostali wezwani. O swoich kontaktach z firmą A.N.A. Charter opowiadali kapitanowie, którzy podpisali umowy na prowadzenie organizowanych przez nią rejsów.

Pierwszy swą relację zdaje Pan Maciej Rogowski. Mówi, że o firmie i możliwości prowadzenia rejsów dowiedział się od swojego brata, który wcześniej zawarł z A.N.A. Charter umowę. Również on pozytywnie odpowiedział na propozycję współpracy. Rejsy miały odbywać się w Norwegii. Kontakty utrzymywał z pracownicą firmy, Beatą Kaczmarską i oskarżonym Robertem W. Potwierdza w swych zeznaniach, że gdy z nim rozmawiał, to oczywistym było, iż ten o żeglarstwie nie miał pojęcia. Gdy zbliżał się termin rejsów i zaczął się domagać konkretnych informacji na temat jachtów, biletów lotniczych, Robert W. zaczął stosować uniki. Wtedy też podjął próby dotarcia do oskarżonego Piotra W., bowiem z relacji swojego brata wywnioskował, że to on jest osobą w sprawach żeglarskich kompetentną, kierującą całym przedsięwzięciem. Ten jednak nie odbierał telefonów, udało mu się raz uzyskać połączenie – było to wtedy, gdy posłużył się innym telefonem. Wtedy to Piotr W. stwierdził, że nic go z A.N.A. Charter nie łączy.

W czasie gdy kapitan Maciej Rogowski potwierdzał swoje zeznania składane w śledztwie i odpowiadał na pytania przewodniczącego oraz obrońcy Roberta W., oskarżony Piotr W. zarzucił mu kłamstwo. Spotkało się to z ostrą reakcją Sędziego, który przywołał oskarżonego do porządku.

Teraz przyszła kolej na zeznania drugiego pokrzywdzonego, Piotra Rogowskiego. To co mówi, w gruncie rzeczy pokrywa się z zeznaniami jego brata. Jednak najciekawsze są fragmenty przedstawiające początek jego kontaktów z firmą A.N.A. Charter, a w tych jego brat jeszcze nie uczestniczył. I tak dowiadujemy się, że podczas targów „Boatshow” w Łodzi w listopadzie 2010 roku poznał oskarżonego, Roberta W. Podczas rozmów, gdy zorientował się, że ten nie posiadał wiedzy żeglarskiej koniecznej do przygotowania profesjonalnej oferty, otrzymał od niego informację, że istnieje partner, sternik morski, który zajął się jej opracowaniem. Gdy został zaproszony do uczestnictwa w kolejnych targach „Wiatr i Woda” w Warszawie, poznał wtedy Piotra W. i zorientował się, że to on jest owym partnerem. Spędzili razem wieczory w hotelu i tam prowadzili rozmowy na temat rejsów oraz floty, którą ponoć firma A.N.A. Charter dysponowała. Z jego zeznań wynikało, że obszernych informacji udzielał mu w tych sprawach właśnie oskarżony Piotr. W. Kapitan Rogowski obszernie opowiadał o owym wieczorze i o tym, jaką rolę według jego obserwacji w firmie A.N.A .Charter pełnił Piotr W. To on dysponował wiedzą i on odpowiadał na pytania rozwiewając wątpliwości.

Gdy Piotr Rogowski zakończył swoją relację nastąpiła przerwa. Kolejna rozprawa odbędzie się 26 listopada.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 grudnia

W Adenie zwodowano polski statek "Dar Opola", który następnie pod dowództwem Kpt. Bolesława Kowalskiego wyszedł w rejs naukowy na Morze Czerwone.
poniedziałek, 21 grudnia 1959