Wykryto promieniowanie z rosyjskiego okrętu podwodnego

Podwodna tykająca bomba? To co prawda na razie wstępne badania, ale już postawiły na baczność norweskie i rosyjskie służby. A chodzi o wrak radzieckiej atomowej łodzi podwodnej „Komsomolec”. Badający go norwescy naukowcy stwierdzili w jednej z próbek promieniowanie radioaktywne 100 tysięcy razy wyższe od normalnego.

Slik ser den sovjetiske atomubåten "Komsomolets" ut i dag – 30 år etter at den sank i Norskehavet. Forskerne fikk de første bildene av vraket sent søndag kveld. pic.twitter.com/4QBMB3svPv

— Direktoratet for strålevern og atomsikkerhet (@Straalevernet) 8 lipca 2019

Wyposażony w nuklearny napęd Komsomolec był w latach 80. ubiegłego wieku dumą radzieckiej marynarki wojennej.  Był jedynym ukończonym okrętem tego typu i skończył źle. Przyjęto go do służby we Flocie Północnej Związku Radzieckiego w 1984 roku a zakończył tę służbę w sposób dramatyczny zaledwie pięć lat później, podczas powrotu z patrolu na Atlantyku. 7 kwietnia 1989 roku, kiedy okręt znajdował się na Morzu Norweskim wybuchł na nim pożar i okręt zatonął na głębokości 1685 metrów. W efekcie katastrofy śmierć poniosło 39 członków załogi. 

Co ważne, w Komsomolcu oprócz reaktora napędu jądrowego znajdują się dwie bojowe głowice nuklearne. Ponieważ budzi to nieustanne zaniepokojenie o możliwość skażenia środowiska naturalnego, łódź była celem już kilku wypraw badawczych w ostatnich 30 latach. Jednak żadna z nich nie wskazywała na poważne zagrożenie radioaktywnym skażeniem (stwierdzano małe radioaktywne wycieki). Aż do teraz. Podczas ostatniej ekspedycji w jednej z trzech próbek wody pobranych przez norwesko-rosyjską ekspedycję stwierdzono promieniowanie 100 tys. razy wyższe niż w normalnej wodzie morskiej.

Próbka została pobrana w pobliżu jednego z otworów wentylacyjnych Komsomolca.Otwór zwrócił uwagę naukowców ze względu na chmurę pyłu, która co jakiś czas unosi się w jego pobliżu. Według jednej z teorii jest to wydobywające się z reaktora jądrowego zanieczyszczenie.

Naukowcy zastrzegli, że wyniki pomiaru są wstępne i przeprowadzone zostaną kolejne badania. Sytuacja budzi poważne zaniepokojenie, ponieważ w rejonie, gdzie znajduje się wrak Komsomolca, prowadzone jest na szeroką skalę rybołówstwo.