Podczas pobytu w jakimś porcie na południu Europy, np. w Chorwacji, Czarnogórze czy w Hiszpanii, warto wybrać się w miejsce gdzie przypływają kutry rybackie lub na rybny targ, można wtedy nabyć coś smakowitego z bogatej oferty owoców morza. Polecam egzotyczne dla nas Skampi. Skampi to po polsku Homarce lub Langustynki – skorupiak nieco podobny do sporych krewetek, tylko uzbrojony w szczypce. Są duże, w związku z czym wystarczą dwie – trzy sztuki na osobę. Kupując można sprzedawcę poprosić o wiązkę natki pietruszki – z reguły ma on i to w swojej ofercie, co ważne dostaniemy ją za darmo. Tak zaopatrzeni wracamy na jacht, nie zapominając o główce czosnku – to niezbędny składnik dania, oraz o butelce białego, wytrawnego wina!

Po przyjściu na jacht wyciągamy patelnię, nerwowo rozglądamy się w poszukiwaniu butelki z oliwą, otwieramy wino i napełniamy kieliszek – próbujemy czy wino jest dostatecznie dobre.

Skampi (Homarce) Na patelnię wlewamy oliwę, tyle aby przykryła dno, siekamy drobno ze dwa ząbki czosnku i wrzucamy do oliwy, kiedy czosnek się lekko zeszkli dolewamy wino, spory kieliszek i chwilę czekamy aż wino się częściowo zredukuje. Wtedy kładziemy w ten sos nasze Skampi, podsmażamy je krótko z jednej a potem z drugiej strony, tak aby całe się pokryły sosem winno oliwnym, dodajemy posiekaną pietruszkę i jeszcze chwilę trzymamy patelnię na ogniu. Skampi wykładamy na talerze polewając je sosem z patelni. Podajemy załodze wraz z białym pieczywem i oczywiście z białym wytrawnym winem.