Słyszeliśmy o przemycie narkotyków, alkoholu, papierosów, nawet bursztynu, ale ten ładunek trochę nas przerósł. Wyobrażamy sobie też miny włoskich celników.
A chodzi o…pytony. Dużo pytonów. A dokładnie 138 pytonów – tyle ich znaleźli celnicy i funkcjonariusze Gwardii Finansowej w ciężarówce z Grecji, która zjechała z promu w porcie w Ankonie na północy Włoch.
#Ancona, maxi #sequestro di rettili appartenenti a specie protette.https://t.co/hQ8wbkXMRp @qn_carlino
— Guardia di Finanza (@GDF) October 11, 2019
Kiedy celnicy zaczęli kontrolować ładunek ciężarówki we włoskim porcie, odkryli w środku pytony różnej wielkości i różnego koloru. Kiedy je policzyli, okazało się, że jest ich 138. Jak podaje lokalna prasa, to prawdziwy przemytniczy rekord. Co prawda kierowcy pojazdu okazali celnikom i kontrolerom finansowym dokumenty, które miały być pozwoleniem na przewóz gadów, import, eksport oraz handel gatunkami flory i fauny pod ochroną ale okazało się, że certyfikaty te w myśl włoskich przepisów nie są ważne.
Pytony miały trafić na specjalne targi w Weronie. Czarnorynkowa wartość wszystkich węży z ciężarówki to kilkadziesiąt tysięcy euro. Ich właścicielom prokuratura w Ankonie postawiła zarzuty a za nielegalny przewóz grozi im kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do roku oraz grzywna od 20 do 200 tysięcy euro. Węże skonfiskowano – trafiły do specjalistycznego ośrodka w Umbrii.
Tagi: pyton, przemyt, Ankona