A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z
Czym właściwie jest greting? W zasadzie można by uznać, że greting jest kratką, ale nie do końca wyczerpuje to temat. Co więcej, gretingów na jednej łódce może być kilka; niektóre będą ustawione w poziomie, inne w pionie, a każdy z nich będzie pełnił nieco odmienne funkcje. Dla uproszczenia, oba warianty omówimy osobno.
Słysząc hasło „krypa”, niemal automatycznie dopowiadamy sobie w myślach „stara”. Czy jednak krypy zawsze muszą być wiekowe? A jeśli nie, to jakie warunki trzeba spełnić, by zostać krypą? I co to wszystko ma wspólnego z Berlinem?
Znacie ten stan, kiedy niby wszystko idzie zgodnie z założeniami, ale mogłoby iść trochę... szybciej? Otóż to. Na wielkich żaglowcach takie sytuacje też się zdarzały - a chociaż tamtym czasom daleko do dzisiejszego pośpiechu, niekiedy jednak dobrze było rozwinąć dodatkowe moce przerobowe. Czyli lizele.
…czyli statek uprawiający kabotaż. Inaczej kabotażnik. I wszystko jasne, prawda? No, chyba że nie do końca. Czym zatem jest kabotaż, po co nam do tego osobny statek i skąd właściwie wzięło się to urocze słówko? Zaraz wyłuszczymy rzecz po kolei.
Szkentla nazywana bywa przewiązem pikowym, przewiązem nokowym, albo jeszcze ciekawiej - nokbenclem. Sęk w tym, że wszystkie te aliasy są równie zrozumiałe.
Czym jest lugrotrawler? Przede wszystkim jest on doskonałym narzędziem do sprawdzania, czy powracający nad ranem małżonek naprawdę spożył tylko obiecywane jedno piwo.
Czym jest kotbelka? Od razu wyjaśniamy, że nie jest to stanowisko przeznaczone dla kota; ten, jak na szefostwo przystało, rezyduje przecież na mostku. Po co nam zatem kotbelka i czy aby przypadkiem nie jest to zbędny ozdobnik?
Na pierwszy rzut ucha słówko garda wywołuje raczej militarne skojarzenia. Jednak w przypadku (zwykle) pokojowo nastawionych żeglarzy, ma ono zupełnie inne znaczenie; gardą nazywamy bowiem miejsce, w którym gafel łączy się z masztem, czyli... piętę gafla.
Przyznajcie, że już samo sformułowanie „kula czasu” brzmi jakoś tajemniczo, niemal metafizycznie. Mimo to, nie ma ono nic wspólnego z wróżkami czy magią - ale z czystą, żywą fizyką. Sorry za rozwianie romantycznej wizji.
Czym właściwie jest bliza i dlaczego sugerujemy, że ma ona coś wspólnego ze wschodem? Hmmm, tak naprawdę, to jeszcze więcej wspólnego ma ze światłem i z... żurawiem. Takim przy studni. Brzmi skomplikowanie? Zaraz wszystko wyjaśnimy.
< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 >