Wielką plamę substancji ropopochodnej wykryto na Baltyku. Od wczoraj trwa akcja ratownicza, według Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR zagrożenie zostało zneutralizowane. Nie jest znane źródło wycieku.
Cz. 1/2 Na chwilę obecną KPT. POINC patroluje rejon wystąpienia rozlewu. Zanieczyszczenie nie okazało się być tak duże, jak podawała depesza @EMSA_LISBON . Morze samo już "rozmyło" większą część substancji ropopochodnej. Nasi ratownicy ograniczają się do patrolowania rejonu oraz
— Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa ???????? ???? (@mspirsar) April 21, 2020
Plama miała 34 km długości i 1,3 km rozpiętości, znajdowała się ok. 36 km od Jastarni, a wykryła ją dzięki zdjęciom satelitarnym Europejska Agencja Bezpieczeństwa Morskiego. Agencja zawiadomiła SAR w Gdyni, ten wysłał na miejsce statek ratowniczy Kapitan Point. Potwierdzono, że to substancja ropopochodna, ale w mniejszym stężeniu, które nie zagraża środowisku w znaczący sposób. Część substancji samoistnie rozproszyło morze, pozostałości neutralizowano za pomocą nieszkodliwych dla środowiska środków chemicznych. Dziś (środa, 22 kwietnia) ratownicy przeszukiwali ponownie obszar z uwzględnieniem przemieszczania się rozlewu.
Tagi: Bałtyk, plama, SAR