TYP: a1

Szwedzką marynarkę wojenną sfinansuje... alkohol?

środa, 22 września 2021
Hanka Ciężadło

I nie tylko alkohol – również papierosy. Szwedzki rząd ogłosił właśnie, że te dwa dobra konsumpcyjne w niedługim czasie zdrożeją, a uzyskane w ten sposób nadwyżki finansowe zostaną użyte do wzmocnienia i modernizacji marynarki wojennej oraz pozostałych sił zbrojnych.

Ale akcja!

Szwedzkie władze nie ukrywają, iż mają zamiar przeprowadzić gruntowną przebudowę swojej marynarki, wojsk lądowych oraz systemu umocnień. Analitycy mówią wprost, że będzie to dla kraju „największa inwestycja wojskowa w czasach nowożytnych”. Coś takiego po prostu musi kosztować. I to słono.

Szacuje się, Szwecja zwiększy swoje wydatki na szeroko pojętą obronność o niemal 40 proc. Dzięki temu będzie można utworzyć nowe jednostki wojskowe, dokupić parę amfibii, zwiększyć liczbę poborowych, a przede wszystkim - umocnić strategiczne dla kraju regiony. Takim strategicznym miejscem jest na przykład Bergslagen, znajdujące się dokładnie na wprost wyjść zatok: Fińskiej, Botnickiej oraz Ryskiej. Umieszczenie tam nowo powstałego pułku artylerii zmieni lokalny układ sił i pozwoli odeprzeć ewentualny atak od strony morza.

Kto pije i pali...

...ten wspiera ojczyznę w potrzebie. Ok, tak naprawdę ten wierszyk niezupełnie tak się kończył. Pozostaje jednak pytanie, czy prawdziwy szwedzki patriota, chcąc wspomóc swój kraj, nie powinien przypadkiem popaść teraz w nałogi? Przecież im więcej dóbr skonsumuje, tym wyższe będą wpływy do budżetu. Można rzec, ku chwale ojczyzny, prawda?

Cóż, trzeba przyznać, że to byłaby naprawdę piękna wymówka. Rząd podkreśla jednak, że skupi się nie tylko na podniesieniu cen alkoholu oraz wyrobów tytoniowych, ale także na „bardziej rygorystycznym opodatkowaniu dywidend dla zagranicznych akcjonariuszy”. Czy to się uda, nie wiadomo. Władze zakładają jednak, że tego rodzaju kroki mają zwiększyć dochody kraju o jakieś 140 milionów dolarów (1,25 mld SEK) na rok.

I po co to wszystko?

Dlaczego właściwie Szwedzi uparli się na dozbrojenie akurat teraz? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o sąsiadów. W tym przypadku o Rosję. Szwedzki rząd nie ukrywa wcale, iż głównym czynnikiem motywującym go do szeroko zakrojonych zbrojeń jest groźba rosyjskiej inwazji. Niektórzy komentatorzy mówią wprost o panoszącej się w Szwecji antyrosyjskiej fobii, a jej efektem ma być nie tylko ogłoszony właśnie program, ale też zakończona już militaryzacja Gotlandii.

Co na to sami Rosjanie? Czy takie pomysły robią na nich wrażenie? Chyba niespecjalnie. Ich media ochoczo podchwyciły jednak wypowiedź szwedzkiej minister finansów, Magdaleny Andersson: „Myśl, że robisz dobry uczynek, wypijając piwo w piątek”.

I jak tu nie lubić polityków?

 

Tagi: Szwecja, Rosja, marynarka, zbrojenia, Bałtyk, alkohol
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007