Złe wiadomości z chorwackiej mariny Kastela (okolice Splitu). W miniony weekend doszło tam do pożaru, wskutek którego pięć jednostek spłonęło. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Na razie nie ma oficjalnych informacji na temat przyczyn zdarzenia.
Okoliczności
Według danych przekazanych przez chorwacki serwis slobodnadalmacija.hr pożar wybuchł w ubiegłą sobotę wieczorem, około 20.30. Wiadomo, że źródło ognia znajdowało się na jednym z jachtów. Następnie pożar rozprzestrzenił się na cztery inne, luksusowe jednostki, zacumowane w niedalekiej odległości. Ostateczny bilans strat wyniósł kilka milionów euro.
Co ciekawe, okazuje się, że większości tych kosztów dało się uniknąć. Zdaniem żeglarzy powodem, dla którego spłonęło aż pięć jachtów, było irracjonalne zachowanie człowieka.
Bardzo zły pomysł
Świadkowie tego zdarzenia twierdzą, że przyczyną, dla której inne jachty zajęły się ogniem, było odcięcie cum płonącej jednostki. Nie wiadomo, kto tego dokonał ani w jakim celu. Pewne jest, że wskutek tego feralny jacht podryfował w stronę innych łodzi, a ogień przeniósł się na nie.
Pożar wywołał popłoch wśród przebywających w marinie żeglarzy. Świadkowie mówią o eksplodujących butlach z gazem i gorączkowym ratowaniu swojego dobytku. Na szczęście, obyło się bez ofiar. Przyczyny pożaru na razie pozostają niewyjaśnione.
Tagi: pożar, Chorwacja, jacht, Split, marina