TYP: a1

W sobotę uwięzionym marynarzom skończy się tlen

piątek, 23 kwietnia 2021
Hanka Ciężadło

Poszukiwania zaginionego okrętu podwodnego KRI Nanggala-402 wciąż w toku. Władze Indonezji wraz z ratownikami z innych krajów dokładają wszelkich starań, by zlokalizować jednostkę. Wiadomo, że uwięzionym w niej marynarzom tlenu wystarczy tylko do soboty.

Akcja ratunkowa

Zarówno prezydent Indonezji Joko Widodo, jak i dowództwo marynarki wojennej naciskają na jak najszybsze zlokalizowanie zaginionej jednostki. Prezydent powiedział: "Nakazałem szefowi wojska, szefowi sztabu marynarki wojennej, agencji poszukiwawczo-ratowniczej i innym instancjom rozmieszczenia wszystkich sił i optymalnych działań w celu znalezienia i uratowania załogi okrętu podwodnego”.

W praktyce jest to wyścig z czasem. Na pokładzie znajduje się 53 marynarzy. Jednostka zaginęła w środę nad ranem – zdaniem specjalistów, uwięzionej w jej wnętrzu załodze jutro skończy się tlen.

Czy jest szansa na ratunek?

Na razie jeszcze tak, chociaż należy podkreślić, że tykający nieubłaganie zegar to niejedyna przeszkoda - równie istotnym elementem tej układanki jest głębokość, na jakiej prawdopodobnie osiadł okręt.

Mimo wszystko szef sztabu marynarki wojennej Yudo Margono nie traci nadziei na uratowanie załogi. Podkreśla, że poszukiwaniom jak na razie sprzyja pogoda, co znacznie przyspiesza prowadzenie akcji ratunkowej.

Indonezja wysłała na poszukiwania pięć statków oraz dwa helikoptery. Jednostki pomocnicze przysłały także Singapur oraz Malezja. Australia zaoferowała „pomoc w każdy możliwy sposób”. Wsparcie zadeklarowało też kilka innych krajów. Na razie mimo wspólnych wysiłków nie udało im się odnaleźć zaginionej jednostki.

Charakterystyka KRI Nanggala-402

Warto przypomnieć, że okręt nie jest już nowy – liczy sobie 44 lata i jest RFN-owskiej produkcji. Mimo wszystko, jak podkreśla dowództwo marynarki wojennej, jest on całkowicie sprawny i „gotowy do walki”. Tak przynajmnniej było do środy.

KRI Nanggala-402 został włączony do indonezyjskiej floty w 1981 roku. Później był jednak modernizowany – w 2012 zakończono gruntowny, dwuletni remont, który wykonywany był w Korei Południowej.

Problemem jest jednak nie tyle wiek zaginionego okrętu, ile jego specyfikacja.

Julius Widjojono, rzecznik marynarki wojennej powiedział, że tego typu jednostka może wytrzymać głębokość 250-500 metrów, a więc znacznie mniej, niż wynosi głębokość w rejonie, w którym prawdopodobnie znajduje się okręt (około 600-800 metrów).

Nawet jeśli uda się go na czas zlokalizować, akcja ratunkowa będzie trudnym zadaniem. Nic więc dziwnego, że Julius Widjojono ujął rzecz krótko: "Módlmy się, żeby przeżyli".

 

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 grudnia

W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.
czwartek, 22 grudnia 1988