Moussaka z bakłażana, cukinii i fety
Bakłażan
2-3 Cukinie średniej wielkości
Cebula najlepiej fioletowa słodka
200-400 g sera feta w zależności od wielkości naczynia
Pulpa pomidorowa (nie przecier!) lub puszka krojonych pomidorów
Oregano
3-4 ząbki czosnku
Sól
Świeżo zmielony pieprz
Sos sojowy - mała łyżeczka
Gliniane naczynie do zapiekania
Oliwa (sporo do smażenia)
Bakłażany odmian uprawianych dzisiaj nie wymagają już solenia w celu pozbycia goryczki. Bakłażan kroimy w 1 cm plastry wzdłuż po odkrojeniu końców. Cukinię kroimy w plasterki 1 cm.
Przygotowujemy "sos" do smażenia:
czosnek wyciśnięty w prasce, oliwa, oregano, pieprz, sól, sos sojowy i oliwa. Można soli nie dodawać gdyż sos sojowy jest zazwyczaj słony.
Na patelnię wylewamy sporo oliwy i łyżeczkę "sosu". Bakłażany i cukinię smażymy z obu stron aż się zarumienią, ale nie przypalą. Plastry powinny być miękkie, można to uzyskać przyciskając je np. widelcem podczas smażenia na patelni. Do każdej nowej porcji dodajemy nowej oliwy i kolejną łyżeczkę sosu.Jeśli czosnek się zbyt zarumieni usuwamy go z patelni. Plastry układami warstwami w naczyniu do zapiekania np. bakłażan, potem plastry sera feta (feta to po grecku plater), cukinia, feta, bakłażan, najlepiej kilka warstw. Ostatnia i pierwsza warstwa to warzywa. Smażymy cebulę na oliwie z dodatkiem łyżeczki "sosu". Na krawędzi naczynia układamy smażoną cebulę ok. 2 cm od krawędzi. Na środku naczynia wylewamy pulpę pomidorową lub krojone pomidory (mogą być świeże bez skórki lub z puszki), ok. 1,5 warstwę. Posypujemy oregano, pieprzem i skrapiamy oliwą. Jeśli pozostanie nam "sos" możemy go dodać na wierzch przed polaniem pomidorami.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 150 stopni i zapiekać ok. 20 minut. Zawartość powinna być lekko "płynna".
Podawać z greckim pieczywem najlepiej świeżym.
Na zdjęciu wersja z krojonymi pomidorami z brzegu a na środku ser bałkański i kawałki suszonych pomidorów. Można także dodać krojone oliwki i kapary.