TYP: a1

„A.N.A. Charter” - ciąg dalszy!

wtorek, 31 maja 2011
Redakcja
Przeprowadziliśmy rozmowę z ojcem poszkodowanego chłopaka. Pan Krzysztof opowiedział nam jak wyglądała historia czarteru jachtu Sun Odyssey na Martynice. Sprawa na początku wyglądała wspaniale, miał być to dla chłopca rejs życia, pieniądze zbierał przez cały rok, ale gdy zbliżał się termin wylotu zaczęły się kłopoty. Kapitan wyznaczony przez A.N.A. Charter poinformował zainteresowanych, iż nie otrzymał od firmy ani biletu lotniczego, ani pieniędzy ani też informacji na temat jachtu, który miał prowadzić. Próby kontaktu z A.N.A Charter nie udały się. Poszkodowani zgłosili sprawę na policję. Teraz są wprawdzie na urlopie i żeglują, ale na mazurach i tylko dzięki temu, że jak powiedział Tawernie Pan Krzysztof, że jacht nie był czarterowany od A.N.A. Charter.

Teraz jedna uwaga: umowy, które klienci podpisywali z A.N.A. Charter nie zawierały informacji o Armatorze, od którego dany jacht miał być czarterowany – to nie jest normalne, profesjonalna umowa powinna taką informację zawierać.

Wszystkie informacje jakie do tej pory do nas docierają, świadczą o tym, że sprawa nie jest jednostkowa, ale może mieć dużo szerszy zasięg, a za plecami A.N.A. Charter mogą się kryć także inne osoby.

Zgłaszają się do nas także inni poszkodowani, ich relacje będziemy publikować. Docieramy też do innych osób, które informują nas o działalności firmy, która jako hasło reklamowe ma słowa „popłyń z nami”.
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 26 grudnia

Na wieczną wachtę odszedł Henryk Widera, żeglarz i skrzypek
środa, 26 grudnia 2018
W dorocznych regatach (od 1945 r.) z Sydney do Hobart w klasycznych regatach oceanicznych wystartował po raz pierwszy jacht pod polską banderą ("Łódka Sport", eks "Łódka Bols"); po trzech dobach jacht zameldował sie na mecie jako zwycięzca klasy IRC-A.
środa, 26 grudnia 2001