Pisaliśmy niedawno, że za zabranie na pamiątkę piasku z plaż na Sardynii można zapłacić spore pieniądze. Okazuje się, że coraz więcej popularnych turystycznie miejsc dba o to, aby nie ubyło im nawet jedno ziarnko czy kamyczek. Dołączyła do nich grecka wyspa Skiatos.
Ze słynnej plaży Lalaria na jej północno-wschodnim krańcu turyści szczególnie chętnie zabierają na pamiątkę kamyczki o charakterystycznej, prawie białej barwie. Zresztą ich amatorami są nie tylko przyjezdni – miejscowi używają ich na przykład do ozdabiania ogródków.
Zjawisko znacznie wpłynęło na krajobraz plaży. Dlatego też Stwarzyszenie Kultularnego Skiatos wraz z Zarządem Portu i niektórymi mieszkańcami rozpoczęło program, który ma celu ochronę plaży. Ustawiono na niej znaki informujące, że zamiast zabierania kamieni powinno się jedynie zrobić zdjęcie. Firmom organizującym rejsy i rybakom rozdano plakaty, dzięki czemu wiadomość rozeszła się po całej Grecji. No i oczywiście wprowadzono kary finansowe za zabranie kamyczka - od 400 do 1000 euro.
Tagi: plaża, Skiatos, Lalaria