TYP: a1

Kiedy pocztówka jest bardziej trendy niż Instagram. Podwodne poczty

wtorek, 7 stycznia 2020
Monika Frenkiel

Dawno, dawno temu…no, może nie tak dawno, ale już chwilę temu ludzie lubili chwalić się swoim znajomym, że byli w niezwykłym miejscu śląc pocztówki. Dziś co prawda pocztę zastąpiły portale społecznościowe i słitfocie z instagrama, ale okazuje się, że istnieje kilka miejsc, gdzie samo wrzucenie kartki do skrzynki jest wydarzeniem ekscytującym.

 

Japonia

W Japonii, niedaleko miasta Susami przedsiębiorczy Japończycy założyli skrzynkę pocztową, z której skorzystanie stało się prawdziwą atrakcją turystyczną. Wszystko dzięki temu, że skrzynka…znajduje się 10 metrów pod wodą. Można do niej wrzucać tylko specjalne kartki zapisane, oczywiście wodoodpornymi pisakami (a jak ich nie mamy, możemy je kupić w sklepiku obok) i oczywiście używając sprzętu nurkowego. Kartki są wyjmowane co kilka dni i przesyłane dalej metodą bardziej tradycyjną.

Podwodną atrakcję zainstalowano w kwietniu 1999 roku, żeby wypromować szlak pielgrzymkowy Kumano Kodo i okolice południowej części prefektury Wakayama. Miasto Susami nie oferowało turystom nic ciekawego do zobaczenia, więc ówczesny listonosz, 70-letni Toshihiko Matsumoto zaproponował ustawienie podwodnej skrzynki na listy. Atrakcja chwyciła, a w 2002 roku wpisano atrakcję do Księgi Rekordów Guinessa, jako „najgłębiej położoną skrzynkę pocztową świata”.

 

 

Vanuatu i Malezja

Na podobnej zasadzie co w Japonii działa skrzynka pocztowa w Vanuatu, choć ta jest położona znacznie płycej, zaledwie 3 metry pod wodą. Dodatkową atrakcją jest to, że listonosz stempluje wodoodporne kartki specjalnym stemplem jeszcze pod wodą.

Japoński rekord z 2002 roku pobiła skrzynka pocztowa z Malezji, umieszczona w okolicach Layang-Layang aż…40 metrów pod wodą! Żeby się do niej dostać, potrzeba już poważniejszych nurkowych umiejętności, a pocztówki kupione w specjalnym sklepie przed wysłaniem umieszcza się w wodoodpornych woreczkach i opieczętowuje specjalnym stemplem. Dodatkową atrakcja jest to, że skrzynka pocztowa jest częścią statku MATAKING 1, zatopionego w 2006 roku jako atrakcja dla nurków. 

 

Norwegia

Podwodną skrzynkę pocztową mamy i w Europie, w Norwegii, w mieście Risor. Tych, którzy cierpną na samą myśl o nurkowaniu w norweskich wodach uspokajamy – nie trzeba się zanurzać, bo listy i pocztówki wrzuca się do skrzynki na powierzchni. Atrakcja tutaj jest to, że pod wodą, na głębokości 4 metrów znajduje się sam urząd pocztowy. Przesyłki ze skrzynki są zabierane, wkładane do wodoszczelnej torby, stemplowane pod wodą i wracają na powierzchnię.

 

Dzięki uprzejmości

Ta skrzynka co prawda znajduje się na powierzchni, ale również ma sporo wspólnego z wodą, a właściwie z ludźmi morza. Na wyspie Floreana w archipelagu Galapagos znajduje się stara beczka chroniona przez kilka byle jak zbitych dech. Beczka – a właściwie skrzynka, bo beczka jest co jakiś czas wymieniana – znajduje się tutaj od XVIII wieku. Wtedy używali jej brytyjscy i amerykańscy wielorybnicy, żeby przekazywać wiadomości bliskim. Zostawiali w beczce wiadomości, a przepływające obok statki zabierały wiadomości. Nieformalnie, bez przymusu, ot, z życzliwości. Dziś już beczka nie służy do kontaktu marynarzom, ale wciąż działa na zasadzie życzliwości. Turyści wrzucają przesyłki, tutejsi przewodnicy je segregują kontynentami i krajami a następnie kolejni turyści zabierają te, do których są w stanie dotrzeć, osobiście lub za pomocą tradycyjnej poczty. Sposób komunikacji to może nie tak szybki jak mail czy fotka na insta, ale za to jaki romantyczny!

Tagi: poczta, nurkowanie, turystyka
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 listopada

Francis Joyon na trimaranie IDEC wyruszył z Brestu samotnie w okołoziemski rejs z zamiarem pobicia rekordu Ellen MacArthur; zameldował się na mecie po 57 dniach żeglugi, poprawiając poprzedni rekord o dwa tygodnie.
piątek, 23 listopada 2007