Ogromny wycieczkowiec “Norwegian Escape” opuścił w piątek niemiecką stocznię. Zanim dotarł do portu w Holandii, musiał się jednak przeprawić przez… bardzo wąską rzekę. Podróż zajęła gigantowi niemal dobę.
Wszystkie statki wybudowane w niemieckim Meyer Werft zmuszone są pokonać tę trasę. Jest to spowodowane lokalizacją stoczni, która jest położona w Papenburgu, nad rzeką Ems - przepływającą przez Niemcy i Holandię. Dzięki temu, Choć odległość między punktem początkowym i docelowym w podróży wynosi tylko 20 mil morskich, przeprawa zajmuje statkom co najmniej kilkanaście godzin.
W przypadku “Norwagian Escape”, podróż zajęła niemal dobę. Mierzący 325 metrów długości i 42 metry szerokości wycieczkowiec jest jedną z największych jednostek, którym udało się pokonać rzekę Ems. Warto zaznaczyć, że przeprawa odbywała się… rufą do przodu. Teraz statek dokuje w porcie Eemshaven, a już wkrótce wyruszy przez Morze Północne do Norwegii.
W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.