W dniach 7 – 9 czerwca w Sopocie odbyła się kolejna edycja regat Puchar Prezydenta Sopotu, najstarszej windsurfingowej imprezy rozgrywanej na akwenie morskim.
Wyścigi zaplanowane były na trzy dni, jednak w piątek nie udało się nic rozegrać. Z planowanych 9 wyścigów przeprowadzono 6, dla klas na foilach miało odbyć się 27 wyścigów, jednak warunki pozwoliły tylko na 7 dla Kitefoil i 4 dla Windfoil.
W regatach wzięło udział 178 zawodników z sześciu krajów (Polska, Litwa, Łotwa, Rosja, Białoruś i Oman), którzy rywalizowali w klasach RS:X, RS:X Juniorzy, Techno293, Raceboard, UKS BT 4.0, Windfoil Open i Kitefoil Open.
W RS:X seniorów mężczyzn najlepszy był Mikołaj Michalski (GKŻ Gdańsk) z przewagą pięciu punków nad Przemysławem Szybkowskim i dziewięciu punktów nad zawodnikiem z Omanu Abdulmajeed Al-Hadrami. W RS:X 8.5 seniorek różnice punktowe w czołówce nie były takie duże i na podium stanęły dwie zawodniczki sopockiego klubu. Na najwyższym - Weronika Marciniak z dwoma punktami przewagi nad koleżanką klubową Lidią Sulikowską.
- Ścigałyśmy się razem z chłopakami. Po pierwszym dniu byłam trzecia, a dzisiaj spadłam na czwarte ogólnie, ale utrzymałam prowadzenie wśród kobiet. Podczas pierwszych trzech wyścigów wiatr był stabilny, ale w niedzielę warunki były bardzo zróżnicowane, bardzo kręciło, wiatr raz od brzegu, raz od morza, loteria. Fajna impreza, jak co roku. - podsumowuje regaty Weronika Marciniak, najlepsza seniorka RS:X.
W klasyfikacji RS:X juniorów dziewcząt na najwyższym podium stanęła Karina Filip (GKŻ Gdańsk), niżej Julia Dawidowicz (YKP Warszawa) i na trzecim miejscu Maja Kuchta ( SKŻ Ergo Hestia Sopot). W klasie RS:X juniorów mężczyzn zwyciężył Kamil Manowiecki z SKŻ Ergo Hestia Sopot, który wygrał pięć z sześciu wyścigów. Drugie miejsce z 9 punktową stratą zajął Dominik Lewiński (GKŻ Gdańsk) i trzeci był Dawid Litwinek (KS Baza Mrągowo).
- Były to dla mnie bardzo ważne regaty, ponieważ była to druga eliminacja do mistrzostw świata World Sailing, które odbędą się w lipcu w Gdyni. Pierwsze regaty eliminacyjne wygrałem (Puchar PZŻ) i od wyniku w Sopocie zależało czy pojadę. Te też wygrałem, co daje mi kwalifikację. Na mistrzostwach świata będzie po jednym zawodniku z każdego kraju, jest to bardzo prestiżowa impreza. Z dziewcząt Polskę będzie reprezentowała Karina Filip z GKŻ Gdańsk. - opowiada Kamil Manowiecki. - Dla mnie warunki podczas wyścigów były OK. Wiem, że strona może nie wydać, ale wtedy mogę się „wypompować”, co bardzo lubię. W tych regatach ścigałem się z konkurentem z GKŻ. Gdyby wygrał te regaty, to on by pojechał na mistrzostwa świata. I dlatego cały czas go kryłem, nie zależało mi, żeby wygrać wyścig, ale żeby być przed nim. W jednym wyścigu wiedziałem, że wybrał złą stronę, ale nie ryzykowałem stracenia go z oka i musiałem pojechać tak jak on. Ważne było, żeby być przed nim, nie mogłem się dać wyprzedzić. Na pierwszym znaku byłem 15, ale potem „strony wydały” i pompą nadrobiłem stratę i byłem pierwszy na mecie.
W Techno293 7.8 mężczyzn wygrał Krzysztof Żarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), drugi był Michał Lis (KS Baza Mrągowo) i trzeci Filip Dmochowski (GKŻ Gdańsk). Wśród kobiet najlepsza była Nadia Kulik (KS Baza Mrągowo), za nią Pola Wawrzyniak (AZS Poznań) i Aleksandra Wasiewicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot).
- Warunki były ciężkie, zmienny wiatr, dzisiaj było najtrudniej. Wiatr przyszedł od brzegu, potem siadło i odkręcił o 180 stopni. W sobotę byłem trzeci na remisie z drugim miejscem, a pierwszy był jeden punkt przed nami i w ostatnich wyścigach wywalczyłem zwycięstwo. Trzeba było ciężko pracować, bo mało wiało. Staram się, żeby mnie warunki nie zaskoczyły, przyjmuję to co jest i płynę jak najlepiej. Atmosfera na regatach bardzo fajna, wszyscy prawie znajomi, bo często się na wielu regatach spotykamy - skomentował swój start w regatach Krzysztof Żarnowski.
W klasie Techno293 6.8 mężczyzn na pierwszym miejscu był Maciej Popłonyk (AZS Poznań), za nim Olaf Grodzicki (SKŻ Ergo Hestia Sopot) i Igor Lewiński (GKŻ Gdańsk). Wśród kobiet – pierwsza Linda Falkiewicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot), druga Oksana Skoczypiec i trzecia Lidia Chyrek, obie zawodniczki z GKŻ Gdańsk.
W klasyfikacji Techno293 5.8 chłopców zwycięzcą został Amadeusz Stobiński (AZS Poznań), przed Tymonem Cajderem (UJKS Szturwał Kalisz) i Maciejem Dębkiem (AZS Poznań). Wśród dziewcząt zwyciężyła Maja Cituk (Giżycka Grupa Regatowa), przed zawodniczkami z GKŻ Gdańsk - Marią Gushchiną i Julią Dawicką.
Najmłodsi ścigali się w klasie Techno293 4.0. Wśród dziewcząt zwyciężyła Maria Rudowicz (UJKS Szturwał Kalisz), przed Mają Pomierską (SKŻ Ergo Hestia Sopot) i Alicją Koczorowską (AZS Poznań). Wśród chłopców najlepszy okazał się Jakub Guźlecki (KS Centrum Żeglarskie Szczecin), drugie miejsce zajął Leon Jankowski (AZS Poznań) i trzecie Ryszard Zemfler (GKŻ Gdańsk).
W klasie Raceboard mężczyzn regaty w Sopocie wygrał Paweł Gardasiewicz z YKP Warszawa przed Arturem Manelskim i Maciejem Sińczakiem. Wśród kobiet najlepsza była Maria Jopyk-Misiak przed Grażyną Marciniak (KW OXYO Grudziądz).
- Warunki podczas regat były specyficzne i trudne, wiatr nas nie rozpieszczał. Wiele godzin na wodzie czekając na stabilniejszy wiatr i kierunek, żeby ustawić trasę. Mieliśmy dwa razy przerwany wyścig, bo wiatr robił psikusy. Ciężko się napracowaliśmy. Niekwestionowanym liderem w tej konkurencji jest Maks Wójcik. Ale Maks miał zobowiązania rodzinne w niedzielę i nie mógł starować i dzięki temu jestem pierwszy :) - cieszy się Paweł Gardasiewicz.
Z planowanych 27 wyścigów dla klas na foilach odbyły się tylko 4 wyścigi dla Windfoil i 7 dla Kitefoil. W klasie Windfoil najlepszy był Juozas Bernotas z Litwy, przed Paweł Dittrichem (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który miał taką samą ilość punktów co Litwin i trzeci był Jan Klimaszyk (ŻLKS Poznań). W klasie Kitefoil w klasyfikacji mężczyzn zwyciężył Jakub Jurkowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot) przed Arkadiuszem Kusalewiczem i Jakubem Watorowskim (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Wśród kobiet najlepsza była Julia Damasiewicz, za nią Magdalena Woyciechowska i Nina Arcisz – wszystkie reprezentują SKŻ Ergo Hestia Sopot.
Dodatkowo podczas Pucharu Prezydenta Sopotu zostały rozegrane klubowe regaty w klasie Finn. Zwyciężył Borys Michniewicz, za nim Marek Kubat i Wojciech Nadolski.
Regaty rozgrywane są od „zawsze” i są najstarszą cykliczną imprezą windsurfingową w kraju. Skład klas rywalizujących w regatach powiększał się przez lata, na początku była to tylko „jakaś” deska z żaglem. Organizatorem zawodów jest Sopocki Klub Żeglarski.
- To tradycyjna impreza, która organizowana jest już 40 raz. Zbliża całe pokolenia deskarzy. Mamy tu dzieci ścigające się na małych żagielkach, klasę olimpijską, jak i nowoczesny foil. Z nami jest też pierwszy zwycięstwa regat Ryszard Cybulski. - podsumował regaty Piotr Hlavaty, komandor klubu SKŻ Ergo Hestia Sopot.
Partnerami regat są miasto Sopot, Ergo Hestia oraz Pomorski Związek Żeglarski.
Tagi: regaty