Najpierw lało i mocno wiało, a potem się wydmuchało
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Pierwszy dzień regatowych zmagań III Regat Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego Bakista Cup rozpoczął się od mocnego akcentu w postaci wiatru o sile 5-6 w skali Beauforta i fali do 2 metrów.
W tej sytuacji próba rozpoczęcia wyścigu zakończyła się jego przełożeniem na godzinę 15.00. Żeglarze przyjęli to z pełnym zrozumieniem, w tych warunkach kotwiczenie i ustawianie boji linii mety to potencjalnie duże problemy i ewentualne awarie.
O godzinie 15.00 zgodnie z prognozą wiatr osłabł do 3-4 w skali Beauforta i rozpoczęliśmy dynamiczny wyścig. Najszybsze jachty płynęły z prędkościami rzędu 7 -9 węzłów. W tej sytuacji 16 milowa trasa do Dziwnowa pierwszemu na mecie jachtowi "Bryza 33" z kpt. Jackiem Romanowskim zajęła 2 godziny 19 minut.
Ostatni na mecie mieli już zupełnie inne warunki, po prostu flauta, wydmuchało się i już. Dziwnów, gospodarz ubiegłorocznych mistrzostw świata w laserach i tegoroczny gospodarz mistrzostwa świata w optymistach przyjął nas bardzo serdecznie. Burmistrz Grzegorz Jóźwiak wręczył puchary zwycięzcom w poszczególnych grupach.
W grupie ORC zwyciężył kpt. Jacek Romanowski na "Bryzie 33", w grupie KWR kpt. Marcin Mrówczyński na "Antidotum", a w grupie Open kpt. Wiesław Łącki na "Goingu".
W poniedziałek, 29 czerwca, etap Dziwnów - Kołobrzeg.