TYP: a1

Shanties 2013 - "Hej, me Bałtyckie Morze"

wtorek, 26 lutego 2013
WM i MB, fot. Mariusz Bartosik

Jerzy Porębski
Zakończony w ubiegły weekend Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej „Shanties” odbył się pod hasłem „Hej, me Bałtyckie Morze”. Koncerty miały miejsce się w Centrum Kultury „Rotunda”, a imprezy towarzyszące również w Tawernie Żeglarskiej „Stary Port” oraz w winiarni „Winne Grono”. Oprócz występów wykonawców szantowych z kraju i ze świata, na Festiwalu można było wziąć udział w prezentacjach i spotkaniach z kapitanami oraz autorami książek, obejrzeć wystawy fotograficzne, zapoznać się z ofertą armatorów i klubów na kiermaszu żeglarskim czy wziąć udział w warsztatach takielarskich (czyli wiązania węzłów).

Festiwal był również okazją do zaproszenia wszystkich miłośników żeglarstwa na regaty Tall Ships Races, których finał odbędzie się w tym roku w Szczecinie. W związku z tym wydarzeniem obecni na Shanties mogli obejrzeć prezentację zdjęć z poprzedniej szczecińskiej edycji finału regat, a żeby jeszcze bardziej zachęcić odwiedzających Festiwal do wizyty w Szczecinie, rozdawano chętnym prawdziwy marynarski grog w oryginalnych kieliszkach, które można było zabrać na pamiątkę.

W ciągu czterech dni Festiwalu odbyło się 9 koncertów, na których wystąpiły takie sławy jak Jerzy Porębski, Andrzej Korycki i Dominika Żukowska, Zejman & Garkumpel, Mietek Folk, Ryczące Dwudziestki, Cztery Refy… i wiele innych. Spoza naszego kraju przyjechała Rosyjska Szanty Grupa oraz Väikeste Lõõtspillide Ühing – estońskie Stowarzyszenie Małych Akordeonów. Tematyka wszystkich koncertów była dopasowana do tematu Festiwalu, a zatem mogliśmy posłuchać „Bałtyckiego Bluesa” i "Bałtycko-Kaszubskich opowieści", przypomnieć sobie o zwycięskiej dla polskiej floty „Bitwie pod Oliwą”, wybrać się w rejs „Dookoła Bałtyku” oraz poczuć „Krajobrazu falowanie”. Nie zabrakło propozycji dla dzieci. Koncerty dla najmłodszych żeglarzy poprowadzili Zejman i Garkumpel oraz zespół Klang.


Stowarzyszenie Małych Akordeonów

Słodki Całus od Buby

W pierwszym piątkowym koncercie "Bałtycko-Kaszubskie opowieści" udział wzięli Atlantyda, Formacja, Smugglers, Waldemar Mieczkowski, Jerzy Porębski, Rosyjska Szanty Grupa, Väikeste Lõõtspillide Ühing – Stowarzyszenie Małych Akordeonów (Estonia). Między występami zespołów prowadzący Krzysztof Jurkiewicz i Jacek Jakubowski uczyli publiczność z większym lub mniejszym powodzeniem alfabetu kaszubskiego. Posługiwali się przy tym skomplikowanym rysunkiem. Najłatwiejszą frazą z tego alfabetu były 'widły gnojne' :) Część zespołów jak na przykład Smugglersi również dołączyło do tego klimatu, śpiewając część utworów po kaszubsku.

Nocny piątkowy koncert pieśni z kubryku „Bananowy Żywot” prowadzony był przez lidera zespołu Banana Boat, Macieja "YenJCo" Jędrzejko. Wystąpili Beltaine, Klang, Prawdziwe Perły, Zejman & Garkumpel oraz Banana Boat. Chociaż koncert rozpoczął się dopiero o 23, publiczność stawiła się bardzo licznie. Charyzmatyczny i dowcipny prowadzący, z zawodu i z zamiłowania ginekolog, odczytywał od czasu do czasu marzenia zgłoszone przez widzów, które były bardzo różnorodne: od beczki piwa po szalone rejsy dookoła świata przez Hawaje. Koncert rozpoczął grający celtycką muzykę Beltaine, szeroko znany na folkowej scenie nie tylko w Polsce, wprowadzając publiczność w trans. Każdy z zespołów grających w tym koncercie zaliczył przynajmniej jeden bis. Na koniec wystąpił Banana Boat, którego występ wsparła wokalnie cała publiczność. Ten bardzo udany koncert zakończył się odśpiewaniem pożegnalnej pieśni "Żegnaj nam dostojny stary porcie" przez wszystkich wykonawców oraz widownię.


Beltaine

Sąsiedzi

W popołudniowym, sobotnim koncercie piosenki żeglarskiej i turystycznej "Krajobrazu falowanie", prowadzonym przez Mirka Kowalewskiego i Grzegorza Tyszkiewicza wystąpili Atlantyda, Bez Jacka, Klang, Andrzej Korycki i Dominika Żukowska, Mirek Kowalewski, Słodki Całus od Buby, Marta Śliwa, Grzegorz Tyszkiewicz. Koncert był kontynuacją rozpoczętej w ubiegłym roku, bardzo zresztą udanej próby połączenia piosenki żeglarskiej i turystycznej. Z grona wykonawców najbardziej żeglarsko zaprezentowała się z oczywistych względów Atlantyda, mocnym akcentem była też zaśpiewana przez Andrzeja Koryckiego i Dominikę Żukowską na bis pieśń 'O Shenandoah', podczas której, jak to określił sam Andrzej Korycki ze sceny, jeden z rozochoconych widzów 'o mało nie wyzionął ducha, ale zaśpiewał'.

W sobotę wieczorem odbył się koncert pod hasłem „Bitwa pod Oliwą”. Reżyserię i prowadzenie powierzono zespołowi Mietek Folk, który świetnie wywiązał się z zadania, rozbawiając jak zwykle publiczność dowcipami. W czasie koncertu mogliśmy usłyszeć zespoły Canau, Mietek Folk, Orkiestra Samanta, Sąsiedzi, Smugglers, Trzy Maszty oraz gości zagranicznych: Rosyjską Szanty Grupę oraz Väikeste Lõõtspillide Ühing czyli Stowarzyszenie Małych Akordeonów z Estonii. Publiczność wspaniale bawiła się pod sceną, tańcząc w rytm skocznych utworów.


Dominika Żukowska i Andrzej Korycki

Męski Chór Szantowy „Zawisza Czarny”

Jak zwykle największą publiczność zebrał koncert finałowy, który odbył się w niedzielę wieczorem, a poprowadził go Marek Szurawski. Atmosfera tego koncertu jak co roku była szczególna – świetną zabawę zapewniły zespoły, które nie tylko prezentowały wysoki poziom artystyczny, ale również mają świetny kontakt z publicznością i potrafią ją wciągnąć do wspólnej zabawy. Zespół Ryczące Dwudziestki, który w tym roku obchodzi 30-lecie powstania rozbawił publiczność stwierdzeniem, że powinien zmienić nazwę na Rzężące Pięćdziesiątki. Wykonawcy z Mietek Folk powiadali dowcipy i żartowali - przygotowując się dość długo do występu - że „próby zabijają spontaniczność”. W tym roku po raz drugi Kraków miał przyjemność gościć chór Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni. Niezwykle ciepło przyjęty podczas swojego debiutu na Shanties przed rokiem, również i tym razem podbił wraz ze swoją dyrygentką serca festiwalowej publiczności. Entuzjastycznie został również przyjęty Męski Chór Szantowy „Zawisza Czarny”, który na Shanties pojawił się po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Równie pozytywnie przyjęci zostali weterani festiwali szantowych: Andrzej Korycki, Ryszard Muzaj, Orkiestra Samanta, Jerzy Porębski, Stare Dzwony oraz Marek Szurawski.


Orkiestra Samanta

Ryczące Dwudziestki

W trakcie koncertu finałowego wręczono nagrody Festiwalu Shanties 2013, które są najbardziej prestiżowymi wyróżnieniami polskiej sceny szantowej. Grand prix zdobył zespół Zejman i Garkumpel za koncert dla dzieci pt. "Zabawmy się na "Zejmana" benefisie", natomiast nagrodę publiczności otrzymali Andrzej Korycki i Dominika Żukowska. Nagrodę Prezydenta Miasta Krakowa za debiut oraz Nagrodę im. Stana Hugilla za wierność szancie klasycznej otrzymał Męski Chór Szantowy „Zawisza Czarny”. Nagrodę im. Jerzego Fijki, „Galion” dla najsympatyczniejszej wykonawczyni zdobyła Małgorzata Rolak - dyrygentka chóru Akademii Marynarki Wojennej. Nagrodę za osobowość na polskiej scenie szantowej z rąk Jakuba Sepielaka, komandora klubu żeglarskiego MKM Szkwał otrzymał Andrzej Korycki. Nagrodę Prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego za autentyzm i wysoki poziom wykonania otrzymał zespół Mietek Folk, nagrodę za najlepszą piosenkę premierową („Na dnie”) przyznano Waldemarowi Ślefarskiemu, natomiast nagrodę Krakowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego za największą przebytą liczbę mil morskich w drodze na festiwal otrzymała Rosyjska Szanty Grupa. Podczas Festiwalu wręczono również nagrodę Krakowski Rejs Roku 2012, którą otrzymał Krakowski Yacht Club za Wyprawę dookoła Europy na prawie 40-letnim drewnianym jachcie s/y Jagiellonia.


Cztery Refy /zdjęcia Mariusz Bartosik
Do zobaczenia za rok!
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 grudnia

W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.
czwartek, 22 grudnia 1988