TYP: a1

Czy da się chodzić po wodzie?

czwartek, 29 lipca 2021
Hanka Ciężadło

To zależy. Chrześcijanie mogą coś powiedzieć na ten temat. Pewien Amerykanin postanowił jednak – nomen omen – pójść o krok dalej i przespacerować się po wodzie niezależnie od swoich przekonań religijnych. I w zasadzie mu się udało. Przynajmniej do pewnego stopnia.

 

Dziwny obiekt

Szczęśliwcy zażywający słoneczka na jednej z plaż w hrabstwie Flagler na Florydzie mieli okazję zobaczyć doprawdy niecodzienne zjawisko. Fale wyrzuciły na brzeg coś, co w ogólnym zarysie przypominało ogromne koło wodne (albo taką zabawkę, którą kupuje się chomikowi, żeby sobie pobiegał).

Wewnątrz obiektu znajdował się jeden człowiek: obywatel USA, a dokładniej mówiąc – mieszkaniec Florydy, pan Reza Baluchi. Co właściwie robił w tej dziwnej bańce?

Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem…

Jak się okazało, Amerykanin nie tylko stanowił załogę tej niecodziennej jednostki, ale też był jej konstruktorem. Co go skłoniło do „popełnienia” takiego dzieła i podjęcia próby spaceru po wodzie?

Jak sam przyznał w wywiadzie dla FOX 35 News, miało to być przedsięwzięcie charytatywne. „Moim celem jest zebranie pieniędzy dla bezdomnych, zebranie pieniędzy dla Straży Przybrzeżnej, zebranie pieniędzy dla policji, zebranie pieniędzy dla straży pożarnej. Są w służbie publicznej, robią to dla bezpieczeństwa i pomagają innym ludziom”, powiedział pan Baluchi.

Podczas swojej podróży zamierzał żywić się tuńczykiem, batonami proteinowymi, odsoloną wodą oraz…gumą do żucia. Cóż, nie zapominajmy, że to Amerykanin.

Co poszło nie tak?

Samo spacerowanie po wodzie za pomocą wielkiego koła jest już pewnym wyzwaniem. Sterowanie taką „jednostką” to jednak wyższa szkoła jazdy. Baluchi zamierzał udać się z Florydy na Bermudy, ale prądy morskie, fale, wiatr i ogólnie rzecz biorąc – okoliczności przyrody – były przeciwko niemu. Dlatego własnie wylądował na florydzkiej plaży. 

Mimo to należy uznać, że poniekąd osiągnął swój cel: chciał się przejść po wodzie – i się przeszedł. Chciał zrobić szum w mediach - i zrobił. Jak sam powiedział: „Pokażę ludziom - chcesz coś zrobić, zrób to. Nikogo nie słuchaj. Ścigaj swoje marzenia”.

I jest to chyba najlepsza puenta.

Tagi: USA, Floryda, chodzenie, woda, spacer
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 24 kwietnia

Linię mety okołoziemskich regat w Portsmouth przekracza s/y "Otago" pod Kpt. Zdzisławem Pieńkawą.
środa, 24 kwietnia 1974
"Nord III" z Andrzejem Urbańczykiem na pokladzie wyruszył z Jokohamy w rejs powrotny do San Francisco; czas przejścia trasy równy około 50 godzin odnotowano w księdze rekordów Guinnessa.
poniedziałek, 24 kwietnia 1978
Po dwóch latach starań podniesiono z dna morskiego okręt "Vasa"; dzisiaj statek jest atrakcją morską Sztokholmu, pełniąc rolę statku-muzeum.
poniedziałek, 24 kwietnia 1961
Joshua Slocum z Bostonu wypłynął samotnie na s/y "Spray" w okołoziemski rejs; było to pierwsze okrążenie Ziemi w samotnej żegludze (rejs zakończył się po trzech latach 27.06.1898 r.).
środa, 24 kwietnia 1895