Wiele osób kojarzy pozostałości dawnej torpedowni na Zatoce Gdańskiej, widoczne z gdyńskich Babich Dołów. Śmiały pomysł na wykorzystanie tego zbudowanego w 1942 roku obiektu ma Paweł Lisiak, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. Jego praca dyplomowa, nazwana "Laudato si': klasztor oo. Franciszkanów" wygrała w konkursie organizowanym przez Stowarzyszenie Architektów Polskich.
Paweł Lisiak na pozostałościach dawnej torpedowni zaprojektował bardzo nietypowy obiekt sakralny – klasztor franciszkanów. Tym samym projekt nawiązuje do dawnej tradycji zakonu, którego członkowie przed wiekami zajmowali stare i opuszczone obiekty (np. dawne szpitale czy kaplice), przywracając im świetność. Obiekt jest oddalony o 300 metrów od brzegu, co ma znaczenie – odcięcie od lądu ułatwiłoby kontemplację. Ciekawostką jest to, że sam klasztor miałby być zbudowany z plastikowych pustaków wytwarzanych na miejscu przez mieszkańców zakonu a materiał do ich tworzenia franciszkanie mieliby wyławiać z morza lub zbierać z plaży.
Sama budowa przebiegałaby etapami – najpierw zbierany byłby plastik, który składowany byłby w magazynie. Potem tworzywa sztuczne byłyby segregowane, żeby zebrać tworzywa z grupy tak zwanych termoplastików. Wykorzystanie grupy termoplastików to celowy zabieg – jak podkreśla autor projektu, takie tworzywo jest odporne na wilgoć, sól i wytrzymuje silne podmuchy wiatru, co potwierdziły badania laboratoryjne.
W sumie w finale konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Architektów Polskich znalazło się 25 prac dyplomowych polskich studentów. Praca dyplomowa była opracowana pod opieką dr inż. arch. Tomasza Głowackiego. W uzasadnieniu wyboru jury napisało: „Współczesna rehabilitacja opuszczonego klasztoru na monaster odnosi się bezpośrednio do średniowiecznej formuły, w której mnisi transformowali opuszczone miejsce, nadając mu nową formę i wnosząc w nie nowe życie. Autor w sposób odpowiedzialny ubiera brutalny i zdegradowany technicznie obiekt w nowe życie zakonne, skromne i surowe, lecz niepozbawione wrażliwości i wyczucia, dające wytchnienie, ale i skupienie tak potrzebne podczas medytacji”.
Tagi: klasztor, torpedownia