TYP: a1

Rdza, złom i demobil, czyli „nowy” okręt Rosjan

czwartek, 14 kwietnia 2022
Hanka Ciężadło

Od początku tej wojny Rosjanie nie przestają zaskakiwać świata – głównie stanem technicznym swojego uzbrojenia. Ich „niemający anałogów”, niewykrywalny okręt okazał się wykrywalny, a zdezelowany sprzęt i prastare racje żywnościowe przeszły już do legendy. Okazuje się jednak, że to dopiero początek.

Niebity, pierwszy właściciel, stan doskonały…

Rosja ogłosiła, że już niedługo jej Flota Bałtycka zyska nowy nabytek – będzie to fregata „Nieustraszimyj". Sęk w tym, że okręt najlepsze czasy ma już dawno za sobą i jest technologicznie mocno przestarzały, mimo iż ostatnich osiem lat spędził na remoncie w kaliningradzkiej stoczni „Jantar”. 

Warto więc zastanowić się, na co właściwie liczą Rosjanie? OK, nasza flota też nie jest szczególnie imponująca (np. sprawnych okrętów podwodnych mamy aktualnie dokładnie zero), ale jako członek NATO, nie jesteśmy na Bałtyku sami. Natomiast przywracanie do służby trupa ani nie poprawi zdolności bojowych Floty Bałtyckiej, ani nie wpłynie pozytywnie na jej image.

A może to był gruntowny remont?

Okręt to nie jest samochód, co oznacza, że wiekowa jednostka, po odpowiednim „liftingu” i doposażeniu w nowoczesne systemy, może okazać się całkiem sprawna. Wiadomo jednak, że akurat w przypadku fregaty „Nieustraszimyj” nic takiego nie miało miejsca.

W grudniu 2021 roku przeprowadzono bowiem próby stoczniowe okrętu. Okazało się, że podczas kilku lat remontu Rosjanie zajęli się tylko tym, co absolutnie niezbędne – np. napędem. Nie przeprowadzono natomiast modernizacji żadnego z istotnych dla zdolności bojowej elementów. W efekcie jednostka została jedynie przywrócona do stanu, jaki reprezentowała w chwili wejścia do służby, co miało miejsce 28 grudnia 1990 roku.

Rzucanie kasztanami

30 lat temu Rosjanie wyposażyli fregatę w rakietowo-artyleryjski system obrony przeciwlotniczej „Kasztan". Być może na ówczesne czasy było to wystarczające, jednak technika poszła przez ten czas mocno do przodu. Obecnie również Rosja ma dużo lepsze rozwiązania (np. system "Kinżał"), jednak eksperci podkreślają, że nic nie wskazuje na to, by w czasie modernizacji zostały one zainstalowane na okręcie. Te wnioski poparte zostały obserwacjami prób zdawczych, jakie statek przeszedł 15 lutego bieżącego roku.

Co to oznacza w praktyce? Ano to, że „Nieustraszimyj”, mając do dyspozycji jedynie „kasztany”, może bronić się przed wrogami znajdującymi się nie dalej, niż 12 km od niego. Większość współczesnych myśliwców może z powodzeniem uderzać z większego dystansu.

Tagi: Rosja, Flota Bałtycka, Bałtyk, wojna
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 22 grudnia

W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.
czwartek, 22 grudnia 1988