TYP: a1

USA i okręty podwodne nowej generacji

środa, 2 czerwca 2021
Hanka Ciężadło

Marynarka Wojenna USA planuje budowę supernowoczesnych okrętów podwodnych. Mimo iż jednostki mają wejść do użytku dopiero za 10 lat, już stały się przedmiotem zainteresowania specjalistów z Congressional Research Service, dziennikarzy, a zapewne również szpiegów.

Po co im to?

Dobre pytanie – i jak najbardziej uzasadnione. Jak zapewne wiecie, US Navy dysponuje całkiem sporą flotą, w skład której wchodzą okręty podwodne klasy Los Angeles (niezbyt nowoczesne, ale i tak nowsze, niż ORP Orzeł), okręty klasy Seawolf (SSN-21) oraz najnowsze - klasy Virginia, oznaczane symbolem NSSN (New Attack Submarine).

W jakim zatem celu Amerykanie mieliby fundować sobie z publicznych pieniędzy kolejne jednostki jeszcze nowszej generacji? Wygląda na to, że chodzi tu bardziej o prestiż i chęć przebicia konkurencji (a przynajmniej nadążania za nią), niż o jakąś rzeczywistą potrzebę.

Made in the USA

W krajach anglojęzycznych funkcjonuje takie powiedzonko: „Keeping up with the Joneses”. Oznacza ono, że traktujemy sąsiadów jako benchmark - a mówiąc prościej, że próbujemy im dorównać na każdym polu, kupując coraz to nowe sprzęty, niezależnie od tego, czy rzeczywiście jest nam to potrzebne.

Kto zatem jest Jonesem dla Stanów Zjednoczonych? Z pewnością ktoś, kto dysponuje największą obecnie flotą na świecie – czyli modernizowana na bieżąco Marynarka Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Chin. Drugie miejsce należy w tym względzie przyznać Rosjanom, którzy również wyasygnowali ostatnio pewne środki na nowe okręty podwodne. W tej sytuacji Amerykanie nie mogą przecież być gorsi, prawda?

Jasne, że nie

Amerykańskie okręty najnowszej generacji będą nosiły oznaczenie SSN(X). Ich głównym zadaniem ma być bezpośrednie zwalczanie wrogich jednostek nawodnych oraz podwodnych. Oznaczałoby to, że będą one bardziej zbliżone do okrętów klasy Seawolf, niż Virginia. Te drugie stanowią bowiem tańszą i bardziej „lajtową” wersję Seawolfów, mogącą też służyć do przemieszczania płetwonurków bojowych (SEAL) oraz do ataków na cele lądowe.

Eksperci twierdzą, że nowe jednostki będą większe, niż dotychczasowe okręty podwodne US Navy. Mają też mieć wzmocniony kadłub, co umożliwi im zanurzenie na duże głębokości, a także zwiększoną liczbę wyrzutni oraz magazynów na amunicję. Najprawdopodobniej będą też przystosowane do przewożenia podwodnych dronów bojowych.

 

Tagi: USA, US Navy, okręt podwodny, inwestycja
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912