Okazuje się, że damsko-męskie nieporozumienia zdarzają się w każdym gatunku – nawet tak odległym od ludzi, jak ośmiornice. Naukowcy zaobserwowali bowiem, że kiedy pan ośmiornica zbytnio się, hmmm, narzuca, pani ośmiornica potrafi rzucić w niego morskim odpowiednikiem talerza. Auć.
Łebskie głowonogi
Już niejednokrotnie pisaliśmy o zaskakująco wysokiej inteligencji ośmiornic. Do jej przejawów należą między innymi zdolność zabawy, aktywnego tworzenia i używania narzędzi, a także szybkiego uczenia się oraz wykazywania bardzo złożonych zachowań.
W każdym gatunku zdarzą się jednak osobnicy stanowiący niechlubne odstępstwa od normy. Bywa więc, że pewny swoich wdzięków amant nie zrozumie pierwszego, ani nawet drugiego „nie” ze strony potencjalnej partnerki. Wówczas nie pozostaje jej nic innego, jak przejść do rękoczynów – albo raczej mackoczynów.
Hej, laleczko...
Już w 2015 roku naukowcy pracujący u wybrzeży Australii zaobserwowali, że zirytowane zbyt natrętnymi zalotami samice (irytację widać gołym okiem, ponieważ ośmiornica potrafi zmieniać kolor i fakturę swojej skóry w zależności od nastroju), rzucają w niedoszłych partnerów muszlami, kamieniami i rozmaitymi ostrymi przedmiotami, jakie znajdą w zasięgu macek.
Trudno o bardziej dosadną odmowę. Początkowo uczeni nie byli jednak pewni, czy jest to zachowanie celowe i powszechne wśród ośmiornic zwyczajnych. Postanowili więc drążyć sprawę dalej i kontynuować obserwacje.
A masz, natręcie!
Badania potwierdziły, że „pociski” są wymierzane i rzucane jak najbardziej celowo. Co więcej, dla osiągnięcia jeszcze lepszego efektu ośmiornice potrafią zmodyfikować trajektorię lotu poprzez gwałtowne wypuszczenie wody z syfonu.
Jak stwierdzono w badaniu, podkręcone w ten sposób rzuty „były znacznie bardziej energiczne”, chociaż nie zawsze okazywały się celne (to pewnie przez nadmiar irytacji). Nie ma jednak wątpliwości, że było to zamierzone działanie, a adresat pocisku był za każdym razem jasno określony.
Tagi: ośmiornice, ciekawostki, inteligencja