Danio pręgowany to niewielka rybka z rodziny karpiowatych. Ładna, pasiasta, mająca niewielkie wymagania środowiskowe (poradzi sobie nawet w kanale irygacyjnym albo na polu ryżowym). I to właśnie skromne zwierzątko posłużyło ostatnio naukowcom do poczynienia bardzo ciekawego odkrycia dotyczącego leczenia demencji oraz Alzheimera; na razie u rybek, ale od czegoś trzeba zacząć.
Kiedy komputer centralny się psuje…
Wśród chorób neurodegeneracyjnych (czyli niszczących układ nerwowy) wyróżniamy między innymi tzw. tauopatie. Ich dziwaczna nazwa pochodzi stąd, że powstają one na skutek gromadzenia się w komórkach mózgowych białka tau.
Kiedy zgromadzi się go naprawdę dużo, dochodzi do rozwoju przykrych dolegliwości, z Alzheimerem, przewlekłą encefalopatią i różnymi formami demencji na czele. Uczeni od dawna próbują z tym walczyć, jednak na razie bez spektakularnych sukcesów.
Wśród potencjalnych metod przeciwdziałania skutkom tauopatii specjaliści sięgają też po znane medycynie środki – znane, ale stosowane na inne dolegliwości. W końcu na każdym leku widnieje długa lista potencjalnych skutków ubocznych; nie zawsze negatywnych.
Danio na ratunek
Na kanwie tego pomysłu naukowcy pracujący w brytyjskim oddziale Dementia Research Institute na University of Cambridge przebadali 1437 leków przeznaczonych do terapii rozmaitych dolegliwości. Wszystkie one zostały przetestowane na rybkach z gatunku danio pręgowany.
Zanim jednak wyrazimy święte oburzenie testami na zwierzętach (i to w XXI wieku), zwróćmy uwagę, że były to medykamenty dostępne w aptekach. W tym więc wypadku rybka otrzymała środek sprawdzony na ludziach, tylko stosowane do leczenia chorób innych, niż demencja.
Danio idealnie nadawał się do badań: szybko się rozmnaża (już po 3 miesiącach od urodzenia), ma liczne potomstwo, a przy tym wiele genów odpowiedzialnych za powstawanie tauopatii u ludzi ma swoje rybie odpowiedniki, więc po niewielkiej modyfikacji można łatwo obserwować efekty podawania różnych leków.
Bingo!
Dzięki danio pręgowanemu okazało się, że metazolamid (składnik popularnych leków na jaskrę) może potencjalnie leczyć choroby neurodegeneracyjne. Po jego podaniu komórki nerwowe sprawnie pozbywają się białek tau, wypychając je na ścianę komórkową, zamiast gromadzić w swoich wnętrzach.
Po sprawdzeniu na rybkach lek przetestowano również na myszach – z doskonałym skutkiem (ale jednak danio były na pierwszej linii – i to im winniśmy wdzięczność). Oczywiście gryzonie i rybki to jednak co innego, niż ludzie; trochę wody zapewne upłynie, zanim terapia będzie stosowana na masową skalę, ale mimo wszystko miło, że pierwszy krok został już uczyniony.
Tagi: danio, rybka, nauka, ciekawostki, lek, demencja