Okazuje się, że tak. Oczywiście nie wszystkie – no, ale bądźmy szczerzy: dla wielu z nas matematyka też nie jest ulubionym przedmiotem. Niewielkie rybki zwane strzelczykami indyjskimi radzą sobie jednak z rachunkami całkiem dobrze. A wiemy o tym dlatego, że oprócz liczenia potrafią też… pluć.
Łebska rybka
Strzelczyk indyjski, czyli Toxotes jaculatrix znany jest z tego, że chociaż żyje w wodzie, poluje na zwierzęta lądowe. Ma bowiem zwyczaj zaczajać się na owady siedzące na zwisających nad wodą liściach i zestrzeliwać je za pomocą celnie wyplutego strumienia wody. Strzał jest nie tylko precyzyjny, ale też bardzo silny: naukowcy twierdzą, że jest to siła 6 razy większa, niż potrafią wytworzyć same mięśnie strzelczyka.
Specjaliści bacznie przyglądali się mechanizmom pozwalającym na osiągnięcie tak imponujących wyników, a przy okazji zauważyli, że po pierwsze, strzelczyk potrafi się speszyć (w towarzystwie innych strzelczyków czuje się niepewnie i traci nieco na celności), a po drugie – że umie liczyć. Jak to odkryto?
Jak wyglądał eksperyment?
Strzelczyk pływał sobie w pojemniku, a nad nim umieszczano dysk z pewną liczbą czarnych kropek (od 1 do 9). Rybka za pomocą smakołyków była zachęcana do trafiania wodą w ten dysk. Następnie w jego sąsiedztwie umieszczano drugi, taki sam – ale z inną ilością kropek.
Niezależnie od ustawienia obu dysków i od różnicy w liczbie kropek na nich, rybka zawsze trafiała w ten właściwy – nawet jeśli na „właściwym” znaków było 8, a na niewłaściwym – 7 lub 9. Wielkość i rozmieszczenie kropek również nie miały dla niej znaczenia. Oznacza to, że strzelczyk naprawdę potrafi liczyć, a nie tylko wybierać pomiędzy „dużo” a „mało”.
Wnioski?
Eksperyment przeprowadzali uczeni z Italii, więc pierwszy wniosek zapewne brzmiał „mamma mia!”. A tak na poważnie: badanie dowiodło, że niewielka rybka, często trzymana w akwariach, posiada, jak to ładnie ujęto, „abstrakcyjną umiejętność rozróżniania informacji numerycznej". Na razie trudno odgadnąć, po co strzelczykom takie super moce, ale skoro je mają, to zapewne jest w tym jakiś cel.
Wygląda więc na to, że przed uczonymi i rybkami jeszcze wiele lat wspólnej zabawy i plucia na dyski. A tak swoją drogą — rozpracowanie techniki pozwalającej strzelczykom na osiąganie tak silnego strumienia wody zajęło ludziom 250 lat. Ciekawe, jak nam pójdzie z liczeniem?
Tagi: ryba, matematyka, liczenie, ciekawostki, strzelczyk, nauka