Starożytni Grecy wierzyli, że ta rybka potrafi zatrzymać lub uszkodzić nawet wielki statek . I choć podnawka rzeczywiście czasem potrafi przyczepić się do dna łódki czy statku, to raczej go nie zatrzyma, bo ma tylko nieco ponad pół metra długości. Bardziej podejrzana w tej rybie jest jej zastanawiająca komitywa z rekinami…
Podnawka ma smukłe ciało i bardzo charakterystyczną tarkę na grzbiecie. To przyssawka, którą uparta podnawka przyczepia się do rozmaitych obiektów ożywionych i nieożywionych. Przyssawka podnawki zajmuje niemal połowę ciała podnawki i nie jest taka, jak u ośmiornic, ale składa się z poprzecznych listew. Jest ich ok. 21-28.
Podnawki lubią ciepłe, otwarte wody. Przedstawicieli tego gatunku można znaleźć w zachodniej części Atlantyku – od Nowej Szkocji, Kanady, Bermudów, do Urugwaju, oraz we wschodnio-centralnej części Oceanu Atlantyckiego u wybrzeży Madery, często w pobliżu raf koralowych. I od maleńkości, umówmy się, podnawki lubią się wozić na krzywy pysk. Nawet 3-centymetrowa podnawka potrafi się przyczepić do rekina, żółwia morskiego czy delfina. I dzięki swojemu „środkowi transportu” rybki potrafią przebyć spore odległości.
Tendencję podnawek do przyczepiania się do wszystkiego (jeśli w okolicy znajdzie się człowiek, rybka może potraktować także jego jak środek transportu) wykorzystuja rybacy w niektórych miejscach o tropikalnym klimacie, np. na Zanzibarze, w Australii czy nad Morzem Karaibskim. Przywiązuje się do takiej podnawki linę i wypuszcza ja w morze. A kiedy rybka przyczepi się do żółwia, rekina albo dużej ryby, wyciąga się oba osobniki. Bardzo często ten sposób wykorzystuje się wciąż do połowu żółwi.
No dobra, ale o co chodzi z tą komitywą z rekinami? Otóż podnawki dawno, dawno temu wykombinowały sobie, że taki rekin posiada całkiem sporo pasożytów na skórze – np. skorupiaków. Idealna stołówka dla podnawek! A jeśli podnawka podróżuje ze swoim nosicielem, oprócz pasożytów kapią jej resztki z pańskiego stołu, np. drobne kręgowce złapane podczas filtrowania wody przez zęby nosiciela. Dlatego też podnawki lubią taką symbiozę, zwaną przez mądrych ludzi komensalizmem. Oczywiście, warto zadać pytanie, dlaczego taki rekin nie zeżre podnawki od razu, jak tylko ją zobaczy, tylko pozwala się czyścić? Niekoniecznie chodzi o to, że rekiny sobie zdaja sprawę z dobrodziejstwa takiego rozwiązania. Podnawki po pierwsze są sprytne i pływają obok rekina tak, że ten ich nie widzi (np. pod spodem). No i mówiąc wprost – podnawka jest zbyt mała, żeby rekinowi opłacało się ją zeżreć.
Tagi: ryba, podnawka, rekin