Fot. Tomasz Goliński |
Od 2006 roku na scenie szantowej działa zespół North Wind. Ich muzyka to surowe brzmienia prawdziwych pieśni morza. Wbrew tym, którzy starają się unowocześnić wizerunek szant, oni postawili na tradycję, co jak się okazuje, było doskonałą decyzją, o czym świadczyć mogą między innymi takie wpisy w ich księdze gości: „O Zespole słyszałam od paru lat, niestety dopiero w ubiegłą sobotę miałam okazję usłyszeć Was na żywo. Chłopaki - to jest po prostu fantastyczne, prawdziwe, klimatyczne i szczere. Bez niepotrzebnych (w moich uszach) ozdobników, popu i tanich zagrań pod publiczke - najwyższej jakości muzyka i wykonawstwo. Powiew prawdziwej historii i prawdziwego morza z czasów wielkich żagli. I moje ukochane francuskie klimaty:) Nie do przeoczenia też fakt, że (jak chyba nigdzie) każdy z Was to Szantyman przez duże "Sz". Wielkie dzięki, chłopaki. I prośba o następną płytę...”
Ci, którzy chcieliby sprawdzić jak North Wind prezentują się na scenie, powinni zarezerwować sobie weekend 25-26 czerwca. W odpowiednim wątku na
forum Jurek Ozaist, frontman zespołu, pisze tak:
„W sobotę [25.06] poznamy jako Zespół słynną "
Ładownię" w Żyrardowie. Dwóch z nas już tam było, pozostała trójka tylko słyszała opinie. I wiem, że się nie zawiodą! Dbałość Szefów o jakość dźwięku i komfort zarówno słuchaczy, jak i wykonawców - staje się już wszak niemal "legendarna". Wystartujemy o godzinie 20:00, mamy nadzieję skusić stałych bywalców Ładowni naszą, nieznaną tam nazwą. I bardzo chcielibyśmy zaprosić na ten koncert nie tylko mieszkańców Żyrardowa, ale też nieodległych przecież "stoliczników". Przynajmniej kilku z nich prosiło: jeśli gdzieś w pobliżu Warszawy będziecie się pojawiali - zawiadomcie koniecznie. A więc teraz... kobyłka u płota! Mając scenę tylko dla siebie - postaramy się pokazać wszystko, czym dziś chcielibyśmy się pochwalić. Sami bardzo ciekawi jesteśmy, jak to się uda. Wszak "Ładownia" nominalnie bywa nazywana "tawerną"... Ale - ja sam widziałem tam duży szyld: Teatr Muzyczny. Zobaczymy, którą twarz lokalu poczujemy...
A w niedzielę [26.06] przeskoczymy "gierkówką" trochę poniżej Częstochowy, by po krótkim odbiciu na wschód, nad zalewem Poraj odnaleźć Klub "
Enif". Tam od soboty odbywać się będzie czwarty już
Jurajski Festiwal Wodny, organizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Poraju. O 17.00 otworzymy niedzielny koncert naszą realistycznie "postarzaną" marynarska muzyką, by potem oddać scenę dobrze rozpoznawanym i - jak mówią - lepiej wyczuwającym ducha współczesności, "rozrywkowym" kolegom. Tak więc - będzie "dla każdego coś miłego"! A my pognamy na północ...”
Serdecznie zapraszamy!