TYP: a1

Sportowa rywalizacja na Zatoce Gdańskiej trwa

wtorek, 30 czerwca 2020
Informacja prasowa

Zakończył się drugi etap regat LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020. Mimo słabego wiatru przez cały weekend na Zatoce Gdańskiej toczyła się sportowa bitwa. Od piątkowego wieczoru do sobotniego poranka w nocnym, długodystansowym Orvaldi B8 Race ścigały się jachty pełnomorskie. Rekord trasy wrócił do Polski za sprawą jachtu Sailing Poland, który pierwszy pojawił się na mecie. A od soboty akweny w pobliżu Górek Zachodnich zaroiły się od żeglarzy klas Europa, Finn, L’Equipe i Open Skiff.

[t][/t] [s]Fot. Bartosz Modelski[/s] 

Rekord trasy wraca do Polski

 Tryumfalny finisz Orvaldi B8 Race na rozlewisku Wisły Śmiałej w wykonaniu jachtu Sailing Poland nie był dla nikogo niespodzianką. Rekord trasy wyścigu do złoża B8 i z powrotem ustanowiony przez Sailing Poland to 14 godzin 59 minut i 35 sekund. Poprzedni, niepobity od 2017 roku rekord należał do rosyjskiego jachtu BLAGODARNOST’2 i wynosił 19 godzin 14 minut i 24 sekundy. Sternik Maciej Marczewski tuż po przecięciu linii mety opowiadał o swoich wrażeniach i przebiegu trasy. 

- Załoga spisała się świetnie. Podeszliśmy do wyścigu bardzo poważnie, choć dla nas to była tak naprawdę krótka treningowa rozgrzewka. Warunki w nocy wymagały od nas dużej koncentracji i nikt nie spał, a z powodu słabego wiatru w różnych sekwencjach zmieniliśmy bardzo dużo żagli.

Cieszę się, że rekord wrócił do Polski i udało nam się pobić dotychczasowy chociaż o te parę godzin, ale zdajemy sobie sprawę, że mamy jeszcze rezerwę. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się go poprawić i liczymy na mocniejsze warunki, żebyśmy mogli pokazać prawdziwy potencjał łódki Volvo Ocean 65. 

 

Drugi na mecie Orvaldi B8 Race był jacht Fujimo 4, który w poszukiwaniu regatowych wrażeń przypłynął do Gdańska z Dziwnowa. 

- Wyprzedził nas tylko Sailing Poland, z którym nie mieliśmy szans konkurować. Naprawdę dobre regaty i fajna zabawa. Na końcu tuż za nami były ekipy z Dancing Queen i Happy Hours więc musieliśmy się spiąć, żeby nie dać się im wyprzedzić. – podsumowywał występ załogi Szymon Kuczyński. 

 

W klasyfikacji ORC wygrał jacht Good Speed ze skipperem Łukaszem Trzcińskim, a w klasyfikacji ORC Double Handed (dwuosobowej) wygrał Smoke pod dowództwem Jacka Roszyka.

 

Jachty pełnomorskie pojawią się jeszcze na LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 w najbliższy weekend 4-5 lipca podczas wyścigu o Bursztynowy Puchar Neptuna i Pantaenius Nord Cup Classic. Będzie można je podziwiać w Górkach Zachodnich i z plaż w okolicy Brzeźna. 

 

Kto się złapał w zmianę ten dostał się na pudło

W niedzielę po dwóch dniach wyścigów zakończyły się wyścigi dla klasy Open Skiff, które wygrał 11-latek Józef Krasowski z KS Spójnia Warszawa. Po wyścigu relacjonował nam w przystępny sposób, jak udało mu się wygrać.   

– Były bardzo duże zmiany i szkwały, więc jak ktoś się złapał w zmianę to miał dużą szansę na zwycięstwo. No i tak mi się udało wygrać. – stwierdził Józek.

 

W LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020 wystartowało 36 łódek w tej rozwijającej się klasie. Niestety pogoda nie pozwoliła młodym zawodnikom na wykazanie się i pokazanie wszystkich umiejętności.

- Łodzie Open Skiff wykazują swoje walory i przygotowanie zawodników przy wietrze w zakresie 3-6 w skali Beauforta. – tłumaczył Andrzej Lutomski z MKZ Arka, trener ds. dzieci i młodzieży. – Mamy nadzieję, że kolejny rok będzie łaskawszy i podczas LOTOS Nord Cup Gdańsk będą lepsze warunki nautyczne. Liczę też na to, że w przyszłych regatach w Gdańsku wystartuje 100 jednostek w tej klasie. – prognozuje trener.

 

Pełna koncentracja przy małym wietrze

W słabowiatrowych i wymagających warunkach na akwenach w Górkach Zachodnich od soboty do poniedziałku trwała także rywalizacja klas sportowych Europa, Finn i L’Equipe. 

 

Regaty w klasie Finn wygrał Piotr Kula z GKŻ Gdańsk, uczestnik Letnich Igrzysk Olimpijskich 2012 w klasie Finn.

- To była wyczerpująca rywalizacja, bo wyścigi były bardzo trudne ze względu na słaby i zmienny wiatr. Jednak zmęczenie było bardziej mentalne niż fizyczne, bo trzeba było być bardzo uważnym. Szkoda, bo liczyłem na więcej samego wysiłku fizycznego, żeby się sprawdzić po przerwie.  – opowiada Piotr. –  Wielokrotnie brałem już udział w gdańskich regatach, ale ten LOTOS Nord Cup Gdańsk jest dla mnie wyjątkowy. Nie ścigałem się w Polsce od 21 miesięcy, bo w 2019 sezon spędzałem za granicą i skończył się kontuzją. Dopiero teraz wznowiłem żeglowanie, więc jest to podwójnie miłe i satysfakcjonujące, że wróciłem na rodzime wody i jeszcze wygrałem w super regatach.   

 

Piotr w tegorocznych wyścigach miał dodatkową motywację, gdyż przez cały czas trwania rywalizacji „deptał mu po piętach” kolega z Estonii, z którym Piotr trenował w tygodniach poprzedzających LOTOS Nord Cup Gdańsk.  Taavi Valter Taveter z Parnu Yacht Club w Estonii, który na gdańskich regatach jest po raz pierwszy, zachwala pływanie na klasie Finn jako dobry i wymagający trening dla dużych chłopców i

bardzo starał powalczyć z kolegą o zwycięstwo. Nie udało się, Taavi był drugi za Piotrem w klasyfikacji generalnej, ale pierwszy wśród Juniorów. 

 

W klasyfikacji kobiet klasy Europa zwyciężyła Agnieszka Kiełczewska z Jach Klubu Wielkopolskiego, która z sukcesem wróciła do swojej klasy i żeglowania po odchowaniu dzieci.  - Jestem bardzo zadowolona, bo drugi raz z rzędu udało mi się zdobyć pierwsze miejsce wśród kobiet. Na klasie Europa żegluję już szósty sezon i wróciłam do niej po przerwie jak tylko postawiłam córkę na Optimiście – śmieje się Agnieszka. 

 

W klasie L’Equipe na najwyższym podium stanęli Jakub Wąsikowski i Jakub Częczek z Nauticus Yacht Club Olsztyn, którzy pływają razem już od roku. - Na LOTOS Nord Cup jesteśmy drugi raz i w tym roku moim zawodnikom udało się zdobyć pierwsze miejsce – cieszy się trenerka Anna Goryszewska. – To jest impreza, na której mamy okazję pościgać się ze wszystkimi na trochę większej wodzie. L’Equipe to bardzo fajna klasa, która przygotowuje do wyższych klas dwuosobowych, takich jak 420 czy 29er. To świetna opcja dla dzieci, które wyrastają z Optimista albo są żądne większych wrażeń niż jeden żagiel. 

 

A już we wtorek rozpoczyna się Vector Sails Cup, w którym na starcie stanie najmłodsza jeśli chodzi o średnią wiekową uczestników i jednocześnie najliczniejsza w regatach LOTOS Nord Cup Gdańsk klasa – Optimist. 

 

Ale to nie koniec żeglarskich zmagań na LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020! Przed nami jeszcze wiele sportowych emocji, bo regaty w tym roku trwają wyjątkowo długo i trwają aż do 12 lipca. Zapraszamy na nasz fanpage na Facebooku i stronę www.nordcup.pl i stronę https://www.upwind24.pl/nord-cup-2020/results, gdzie na bieżąco publikowane są wyniki wyścigów.

Koniecznie obejrzyjcie pierwszy z filmów relacjonujących tegoroczne regaty! https://youtu.be/hMbvIUb_2bc 

 

 

 

 

 


 

Tagi: regaty, LOTOS Nord Cup Gdańsk 2020
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 26 grudnia

Na wieczną wachtę odszedł Henryk Widera, żeglarz i skrzypek
środa, 26 grudnia 2018
W dorocznych regatach (od 1945 r.) z Sydney do Hobart w klasycznych regatach oceanicznych wystartował po raz pierwszy jacht pod polską banderą ("Łódka Sport", eks "Łódka Bols"); po trzech dobach jacht zameldował sie na mecie jako zwycięzca klasy IRC-A.
środa, 26 grudnia 2001