Na falochronie wschodnim gdyńskiej mariny odbyła się uroczystość zakończenia Międzynarodowego Zlotu Żeglarskiego dla uczczenia stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Wydarzenie połączone było z pożegnaniem ktp. Joanny Pajkowskiej wypływającej z Gdyni do Plymouth, skąd żeglarka wyruszy w samotny rejs dookoła świat bez zawijania do portów.
W spotkaniu wieńczącym zlot żeglarzy polonijnych uczestniczyli przedstawiciele Bractwa Wybrzeża – Mesy Kaprów Polskich, która była organizatorem zlotu, przedstawiciele władz Gdyni, Polskiego Związku Żeglarskiego i Pomorskiego Związku Żeglarskiego.
– W zlocie wzięło udział około 70 osób, żeglarze z Polskie, Europy i Stanów Zjednoczonych – podsumował imprezę Janusz Taber, komandor Yacht Klub Polski i członek zarządu PZŻ. – Do Gdyni przypłynęło 14 jachtów, a wielu zlotowiczów dotarło samochodami lub przyleciało samolotami. W każdym odwiedzanym mieście byliśmy bardzo serdecznie przyjmowani, poczynając od Gdyni, przez Puck, a liczymy, że podobnie będzie w Helu, dokąd płyniemy tego ostatniego dnia zlotu. To była znakomita okazja do spotkań i wzajemnego poznawania się żeglarzy z różnych stron świata, wymiany doświadczeń i nawiązywania kontaktów. Szczególne wrażenie wywarło na uczestnikach spotkania powitanie i rozpoczęcie zlotu na pokładzie „Daru Pomorza”. Z pewnością wszyscy zapamiętamy te chwile na długo.
Uczestników uroczystego zakończenia zlotu przywitała przewodnicząca Rady Miasta Gdyni Joanna Zielińska.
– Kilka dni temu witaliśmy się na pokładzie „Daru Pomorza” i wydawało się, że zlot dopiero się zaczyna – mówiła Joanna Zielińska. – Dziś zlot się kończy. To był krótki czas, ale spędzony wspaniale. Równocześnie było to piękne uczczenie stulecia Niepodległej. Cieszę się, że wszyscy się tu spotkaliśmy.
Przewodnicząca gdyńskich rajców skierowała też kilka słów do Joanny Pajkowskiej, życząc żeglarce, by dni upływające jej samotnie w rejsie dookoła świata były przyjemne i bezpieczne. Równocześnie Joanna Zielińska zapewniła, że po zamknięciu wokółziemskiej pętli, na powracającą do Gdyni żeglarkę będzie czekało gorące powitanie.
Władze miasta przekazały Joannie Pajkowskiej kilka książek do przeczytania podczas nielicznych wolnych chwil na pokładzie jachtu „Funfun”, którym Polka wypłynie w swój rejs.
Prezes PoZŻ Bogusław Witkowski także nawiązał do wyprawy polskiej żeglarki.
– Jestem bardzo zadowolony, że finałem zlotu żeglarskiego jest pożegnanie Joanny Pajkowskiej – mówił prezes Witkowski. – Bo to jest pretekst do zorganizowania kolejnego zlotu, tym razem przy okazji powrotu Joanny do Gdyni. Równocześnie dziękuję wszystkim uczestnikom za ich obecność i udział w tym spotkaniu.
Prezes PoZŻ wręczył Joannie Pajkowskiej banderę PoZŻ i Polski oraz kamizelkę ratunkową, która „na wszelki wypadek” powinna być na każdym pokładzie.
Prezenty na drogę wręczyli żeglarce także przedstawiciele Bractwa Wybrzeża – Mesy Kaprów Polskich. Komandor zlotu i kapitan Bractwa Wybrzeża Jerzy Knabe podziękował wszystkim uczestnikom za odzew na apel Bractwa i przybycie do Gdyni.
– Naszym głównym celem było uczczenie rocznicy odzyskania niepodległości i spotkanie się – mówił kpt. Knabe. – To się udało, a teraz życzę zlotowiczom wszystkiego dobrego.
W uroczystości wzięli też udział członkowie załogi jachtu „I Love Poland”, który od wtorku 4 września cumuje w gdyńskim Basenie Prezydenckim.
– Będziemy tu miesiąc – zadeklarował kapitan jednostki Jarosław Kaczorowski. – W tym czasie na pewno chcemy intensywnie trenować, żeby nauczyć się jak najlepiej obsługiwać ten jacht. Dostaliśmy piękny jacht regatowy, jest pancerny, bardzo mocny i odporny. Łódka jest lekka i szybka. Mam nadzieję, że przez jego pokład przewinie się wielu młodych ludzi
Joanna Pajkowska podziękowała uczestnikom spotkania i zapewniła, że tak huczne pożegnanie jest motywacją do szybkiego powrotu.
– Liczę, że ten rejs to przedsięwzięcie na 200, może 220 dni – mówiła żeglarka. – Większość niezbędnych rzeczy mam już spakowanych pod pokładem. W tym jest żywność i 550 litrów wody. Chcę wyruszyć z Plymoutch między 15 a 20 września. Jeszcze raz wszystkim bardzo serdecznie dziękuję, że są dziś tu ze mną i do zobaczenia w Gdyni.
Po uroczystości żeglarka wyruszyła w drogę do Wielkiej Brytanii, a na trasie do Helu towarzyszyła jej flotylla jachtów biorących udział w żeglarskim zlocie.
Międzynarodowy Zlot Żeglarski dla uczczenia Stulecia Niepodległości RP organizowany przez Bractwo Wybrzeża – Mesę Kaprów Polskich wspierają prezydenci i burmistrzowie Gdyni, Pucka i Helu, Polski Związek Żeglarski oraz Pomorski Związek Żeglarski.
Tagi: Zlot Polonusów, Joanna Pajkowska