TYP: a1

Kacper Nowak "Tortuga"

sobota, 31 maja 2014
MZ

Są takie nazwy, często geograficzne, które nieodmiennie poruszają wyobraźnię i powodują, że budzi się w nas mały chłopiec. Przywołane zostają także młodzieńcze lektury - „Wyspa Skarbów”, „Kapitan Blood” czy „Złoto z Porto Bello”. Przed oczami pojawiają się przecinające fale mórz pirackie okręty, błyskające salwami armat i spowite kłębami prochowych dymów, spoza których wyłania się czarna flaga z trupią czaszką i skrzyżowanymi piszczelami. Wśród tych posiadających owe magiczne właściwości nazw znajduje się niewątpliwie i ta – Tortuga - wyspa, która w pirackich opowieściach praktycznie zawsze się pojawia.


Owej wyspie, która swą nazwę zawdzięcza kształtowi przypominającemu żółwia, autor poświęcił omawianą książkę. Przez lata stanowiła ona bowiem centrum pirackiego rzemiosła. Stąd wyruszali na swoje łupieżcze wyprawy bukanierzy, flibustierzy czy jak to ich zwano. Jednak obraz, który dzięki lekturze otrzymujemy, odbiega od tego zmitologizowanego, romantycznego, jaki funkcjonuje w powszechnym obiegu. Romantyki tu niewiele, natomiast jest sporo krwi, chciwości i okrucieństwa. Są też interesy europejskich mocarstw. Przez wody okalające wyspę wiodły szlaki, którymi przepływały floty wiozące ogromne skarby, w jakie obfitowały te świeżo odkryte ziemie. Nic więc w tym dziwnego, że przywabiało to awanturników, typy spod ciemnej gwiazdy, zawsze chętnych do zdobycia bogactwa i nie stroniących od przemocy. Tworzyli oni swoistego rodzaju państwo ze swoim kodeksem i prawami. Było to możliwe dzięki konfliktom, jakie w tym regionie wybuchały między europejskimi państwami. Nawet gdy na starym kontynencie panował pokój, to tu nie obowiązywał.


O tym wszystkim pisze autor, tworząc napisaną potocznym językiem monografię, którą można by nazwać, tak jak to autor czyni w podtytule - „dzieje wyspy piratów”. O tym, że jest to praca nieźle udokumentowana świadczy spora bibliografia na końcu książki, szkoda jedynie, że nie zadbano o indeks nazwisk oraz o notki biograficzne. Ale ta moja ostatnia uwaga to tylko malkontenctwo, w końcu jak informuje autor, miała to być rzecz napisana lekko, nie obciążona aparatem naukowym. Tak też jest.


Kacper Nowak „Tortuga”

Wydawnictwo "Nowy Świat" 2013

Stron: 184

Cena: 29,99 zł.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 24 kwietnia

Linię mety okołoziemskich regat w Portsmouth przekracza s/y "Otago" pod Kpt. Zdzisławem Pieńkawą.
środa, 24 kwietnia 1974
"Nord III" z Andrzejem Urbańczykiem na pokladzie wyruszył z Jokohamy w rejs powrotny do San Francisco; czas przejścia trasy równy około 50 godzin odnotowano w księdze rekordów Guinnessa.
poniedziałek, 24 kwietnia 1978
Po dwóch latach starań podniesiono z dna morskiego okręt "Vasa"; dzisiaj statek jest atrakcją morską Sztokholmu, pełniąc rolę statku-muzeum.
poniedziałek, 24 kwietnia 1961
Joshua Slocum z Bostonu wypłynął samotnie na s/y "Spray" w okołoziemski rejs; było to pierwsze okrążenie Ziemi w samotnej żegludze (rejs zakończył się po trzech latach 27.06.1898 r.).
środa, 24 kwietnia 1895