Podczas Walnego Zgromadzenia, które odbyło się listopadzie 2024 roku zostałem ponownie wybrany wiceprezydentem światowej federacji żeglarskiej World Sailing uzyskując największą liczbę głosów spośród wszystkich kandydujących mężczyzn. Reprezentowanie Polski i rodzimego żeglarstwa we władzach międzynarodowych jest dla mnie zaszczytem. Zwłaszcza, że bardzo niewielu Polaków zajmuje tak wysokie pozycje w światowym sporcie.
Wybór na to zaszczytne stanowisko wymagał jednak ode mnie podjęcia decyzji o rezygnacji z funkcji prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego kilka tygodni przed zakończeniem kadencji. Nie planowałem tego wcześniej, ale moja decyzja jest następstwem zapisów nowego statutu wdrożonego przez Walne Zgromadzenie World Sailing, które ograniczają możliwość łączenia funkcji zarządczych w krajowych i światowych federacjach żeglarskich.
Pomimo wciąż toczących się w World Sailing dyskusji względem niejasności legislacyjnych dotyczących zasadności i terminu obowiązywania tego przepisu, uznałem, że moim obowiązkiem jest dbałość o bezpieczeństwo funkcjonalne PZŻ w zakresie działalności bieżącej i przygotowań do Sejmiku Sprawozdawczo-Wyborczego zaplanowanego na 12 kwietnia br. w Warszawie. Podczas tego Sejmiku delegaci wybiorą nowego prezesa i nowy Zarząd naszego Związku.
Byłem także świadomy, że Ustawa o sporcie nie pozwala mi kandydować na stanowisko prezesa PZŻ po raz trzeci z rzędu. W związku z tym zarekomendowałem Katarzynę Domańską, wiceprezes ds. sportu powszechnego i szkolenia, do pełnienia obowiązków prezesa Związku do końca bieżącej kadencji. Moja rekomendacja spotkała się z akceptacją Zarządu PZŻ. Dziękuję Katarzynie za podjęcie się tej misji, a Zarządowi za akceptację mojej rekomendacji.
A zatem wszystko co ma początek, ma także swój koniec. Moja ośmioletnia misja na stanowisku prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego dobiegła końca. Mandat społeczności żeglarskiej pozwalający mi stanąć za sterami naszej organizacji był dla mnie ogromnym zaszczytem, za co wszystkim dziękuję.
Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, oficjalnie dokonam tego podczas Sejmiku Sprawozdawczo-Wyborczego PZŻ. Nie zamierzam także wycofać się z żeglarskiej działalności, mając w planach doprowadzenia do finalizacji kilku kluczowych dla nas projektów. Oczywiście wspomagam także Katarzynę Domańską, w sprawach dotyczących bieżącej działalności Związku, będąc jednak przekonany, że sama znakomicie poradzi sobie ze stojącymi przed nią zadaniami.
Tagi: PZŻ, Chamera