Drewniany jacht pod polską banderą w wyprawie do Izraela
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Informacja prasowa
Należący do stowarzyszenia Krakowski Yacht Club, prawie 40-letni drewniany kecz s/y Jagiellonia, w tym sezonie żeglarskim wyrusza w wyprawę przez całe Morze Śródziemne, z Hiszpanii do Izraela. Nie tylko cel stanowi o niecodzienności tej wyprawy. Również, a może przede wszystkim jednostka, która bierze w niej udział. Etapowy rejs odbywa się na jachcie, który jest jednym z nielicznych - wciąż pływających - dwumasztowych konstrukcji typu Opal, o mahoniowym kadłubie i teakowym pokładzie.
“Członkami Krakowskiego Yacht Clubu są ludzie z pasją - nie tylko żeglarską, ale przede wszystkim do jachtów "z duszą", jakim niewątpliwie jest nasza “Jagiellonia” - Opal III. Dokładamy wszelkich starań, aby jako jeden z nielicznych już niestety przedstawicieli tej dzielnej morsko konstrukcji jacht nadal pływał, i to nie tylko po polskich wodach.” - mówi komandor Krakowskiego Yacht Clubu, Anna Rudzka. “Jagiellonia” jako jedyny polski jacht tej klasy wypłynął na szersze wody - w 2011 roku wyruszyliśmy na “Wielką Wyprawę”, która nadal trwa. W 2012 roku opłynęliśmy Europę i dopłynęliśmy na Morze Czarne, odwiedzając Norwegię, Holandię, Wielką Brytanię, Portugalię, Hiszpanię, Maroko, Francję, Włochy, Maltę, Tunezję, Grecję, Turcję, Ukrainę i Gruzję. W poprzednim sezonie “Jagiellonia” odwiedzała północne rejony naszego kontynentu, dopływając aż na Wyspy Owcze.”
“Goszcząc w zagranicznych portach nie mamy kompleksów - polska bandera powiewająca na rufie napawa nas dumą, a zachwyt, jaki wzbudza “Jagiellonia” w portach pełnych jachtów z laminatu utwierdza nas wszystkich w przekonaniu, że warto było i jest walczyć o nasz jacht. Jako stowarzyszenie działamy non profit, poświęcając swój wolny czas, zaś wszystkie pozyskane z rejsów pieniądze przeznaczamy na renowację jachtu oraz wysokiej klasy wyposażenie techniczne.” - podkreśla pani komandor.
“Mamy też misję - nie stoimy w miejscu, ciągle stawiamy sobie nowe wyzwania. W tym roku postanowiliśmy zorganizować wieloetapową wyprawę do Izraela - chcemy przybliżyć ludziom ten obfitujący w zabytki, barwność kulturową kraj. Aby to wszystko zobaczyć - trzeba dopłynąć. Dziś większość ludzi preferuje turystykę wygodną i szybką - my staramy się pokazać, że jest też i inna droga, naszym zdaniem piękniejsza i dająca wiele satysfakcji, a także kształtująca charakter. Wielu z nas, żeglarzy, nie zna już innego sposobu na odwiedzanie obcych krajów, jak tylko drogą morską, do czego serdecznie zachęcamy.” - dodaje Anna Rudzka.
W stoczni Multiplast w Vannes wodowano katamaran "Orange II".
środa, 22 grudnia 2004
Na Barbados dopływa Arkadiusz Pawełek na pontonie "Cena Strachu"; Polak jest drugim człowiekiem na świecie, który pontonem przepłynął Atlantyk (41 dni, 3000 Mm).
wtorek, 22 grudnia 1998
Opłynięcie Hornu przez "Pogorię" pod dowództwem Krzysztofa Baranowskiego.