TYP: a1

Egzotyczny Krym

czwartek, 8 grudnia 2011
PN

Bałakława
Czasem warto porzucić utarte szlaki i odkryć nowe żeglarskie destynacje. Zapraszamy do zapoznania się z relacją zaprzyjaźnionego żeglarza z rejsu po Morzu Czarnym.


Państwo:
Ukraina
Marina początkowa: Sewastopol
Marina końcowa: Sewastopol
Data: 18-25.09.2011
Jacht: Bavaria 46 Holiday
Agent: www.charternavigator.com



Sewastopol - Bałakława - Jałta - Nowy Świat - Sewastopol. To wszystkie możliwe porty do zacumowania na tygodniowej trasie na wschód od Sewastopola. Wzdłuż wybrzeża brak dogodnych kotwicowisk, żeglarstwo jest mało popularne, w przeciwieństwie do ruchu motorowodnego. Porty z reguły mają wydzielone miejsca dla żaglówek, każde wejście trzeba ustalić przez radio. W nocnych przelotach należy zachować czujność na radiu – straż przybrzeżna wyczulona.

Uwaga: Na cyplu NE przed Jałtą (biała latarnia na szczycie stoku) – strefa zakazu pływania 3 Mm od brzegu – restrykcyjnie przestrzegana (rosyjskie ośrodki rządowe). Porty dobrze wyposażone technicznie, wszędzie woda, prąd, dostęp do netu, węzeł sanitarny zależy jak gdzie – ogólnie żeby to wszystko mieć, trzeba się dobrze ustawić. Pobierają opłaty – niskie. (Dużo lepiej niż w Grecji, gorzej niż w Chorwacji). Na radiu informacje podają tylko w języku rosyjskim, w komunikacji można próbować angielskiego.

Dobrze mieć lokalnego skippera – do kontaktów w portach i na radiu, do pływania się nie wtrącają :)

Armator i jacht

Stara Bavaria 46 H, wyposażenie standardowe, działające przyrządy, niby wszystko ale…: wszystko stare, zniszczone, brudne – na granicy używalności… Trzeba mieć dużo zrozumienia. Ożaglowanie + maszt + olinowanie stałe – nowe. Brak foka sztormowego – genua + grot. Nieskalibrowane przyrządy, technicznie sprawny. W środku bardzo słabo! Dużo rzeczy nie działa (zamknięcia, luki, zawiasy, klapa lodówki). Wyposażenie kuchni… natychmiast do wymiany – zaczynając od sztućców :( Nie ma czegoś takiego jak sprzątanie jachtu po rejsie – duża wada.

Armator przyjazny, bezproblemowy, anglojęzyczny – bardzo wporzo, ale nie narzuca europejskich standardów – nie ma czegoś takiego jak sprzątanie jachtu po rejsie – standard wszędzie na świecie. Jacht odebraliśmy zaledwie przepłukany z zewnątrz. Z niedomytymi naczyniami, w połowie pełną lodówką cudów, bez klaru i pościeli (dowiozła nam dziewczyna na chwilę przed wyjściem…).

Co warto zobaczyć

Absolutnie Wszystko!!! Wybrzeże jest skaliste – wysokie, często strome. Gdzie nie ma skał, kwitnie bujna zieleń. Woda czystsza niż w Śródziemnym – delfiny, dużo i codziennie. Porty żyją całą dobę, ludzie bardzo uprzejmi, wszędzie bardzo luźna i przyjazna atmosfera – nie do pomyślenia w Europie Zachodniej. Wspaniałe zabytki, muzea, kultura, artyści na ulicach. Wszystko ocieka historią, wszędzie pomniki, miejsca kultu lub pamięci poległych. Kuchnia zróżnicowana, ciekawe dania regionalne, dobre wina, piwa, wódki :) Piękne bulwary – zwłaszcza Jałta, zwłaszcza nocą.

Warunki pogodowe

Żeglarskie, super!!! Wiatr 10-39 knt. Słońce i wiatr!
Lokalny skipper w czasie nocnego przelotu przy wietrze w porywach dochodzącym do 8 B!!! – ani razu nie wyszedł na pokład i pierwszy raz od wielu, wielu lat dostał choroby morskiej. Przetarliśmy kursik dla przyszłych załóg :)

Wrażenia po rejsie

Czułem się jak Kolumb. Zgniły Zachód… :) Umawiamy następne rejsy!!! Szkoda czasu na Śródziemne. Super, Super, Super!!!


Bałakława

Bałakława

Bałakława

Grota Smoka (niedaleko Bałakławy)
Skała Nachimowa, przyladek Aja, Grota Smoka
Skała Nachimowa, przylądek Aja, Grota Smoka
Palac hrabiego Woroncowa (Glicinija)
Pałac hrabiego Woroncowa (Glicinija)
.
Muchałatka
Muchałatka

Jałta
Klub jachtowy Floty Czarnomorskiej (Sewastopol)
Klub jachtowy Floty Czarnomorskiej (Sewastopol)

Sewastopol, Klub Jachtowy 57
.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 23 lutego

Do portu w Akrze zawinął "Borobudur", replika starożytnego statku ludów zamieszkujących Indonezję, co potwierdziło tezę, że dzisiejsi budowniczowie nie zapomnieli rzemiosła żeglarskiego. Rejs z Dżakarty trwał 7 miesięcy, a statkiem dowodził Philip Beal.
poniedziałek, 23 lutego 2004
Zmarł nestor polskiego żeglarstwa Zygmunt Twardowski, pracownik Gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. W latach 1956-1957 był mistrzem Polski w klasie Finn, później prowadził kadrę narodową w tej klasie.
niedziela, 23 lutego 2003
Kpt Krzysztof Baranowski na jachcie "Polonez" opłynął przylądek Horn jako pierwszy polski żeglarz-samotnik.
piątek, 23 lutego 1973
Odbył się w Warszawie pierwszy powojenny, a XV z kolei Sejmik PZŻ; na prezesa PZŻ wybrano Kazimierza Białkowskiego.
sobota, 23 lutego 1946
Urodził się Juliusz Sieradzki, jachtowy kapitan żeglugi wielkiej, uczestnik olimpiady w Kilonii (1936 r.), projektant małych jachtów mieczowych, także jachtu kabinowego "Farys". Konstruktor popularnej Omegi (1942 r.). Był pierwszym mistrzem Polski w klasi
piątek, 23 lutego 1912