Na igrzyskach w Tokio po raz czwarty i ostatni rozdane zostaną medale w windsurfingowej klasie RS:X. W 2024 roku w Paryżu (żeglarskie regaty odbędą się w Marsylii) deskarze rywalizować będą w klasie iFoil Starboard.
Po mistrzostwach świata na włoskim jeziorze Garda czołowi zawodnicy testowali pięć desek - dwie mieczowe i trzy z hydroskrzydłami. Żeglarze zarekomendowali sprzęt produkowany przez firmę Starboard. iFoil Starboard jako nowa konkurencja olimpijska w miejsce klasy RS:X została przegłosowana przez Walne Zgromadzenie World Sailing podczas World Sailing Annual Conference na Bermudach.
– Idzie nowe, świat się zmienia – mówi Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego. – Taka jest naturalna kolej rzeczy. Głównym problemem klasy RS:X jest dostępność sprzętu. Jest to też klasa mało perspektywiczna. Po szerokich konsultacjach ze środowiskiem polskich windsurferów poparłem wniosek o zastąpienie klasy RS:X foilem. Uważam, że klasa ta ma szansę zainteresować windsurfingiem młodych ludzi.
W Tokio po raz ostatni rozdane zostaną medale także w klasie Finn, która znajdowała się w programie igrzysk od 1952 roku. W tej konkurencji sukcesy odnosił nasz Mateusz Kusznierewicz, zdobywając złoty medal w 1996 roku w Atlancie i osiem lat później brązowy w Atenach.
Z konkurencji żeglarskich w 2024 roku, poza iFoil, zadebiutuje kiteboarding oraz, również w formule mieszanej, dwuosobowy morski jacht balastowy o długości kadłuba 6-10 metrów, który ma zostać wybrany w 2020 roku. Poza tym w klasie 470 także rywalizować będą załogi mieszane, a nie, jak do tej pory, duety kobiece i męskie.