Podglądacz na wycieczkowcu

Ludzie miewają różne pomysły na dorobienie na boku, jednak to, co wymyślił pan steward pracujący na statku linii Royal Caribbean, daleko wykracza poza granice przyzwoitości. Dzięki jego pomysłowości wielu pasażerów wycieczkowca stało się – wbrew swojej woli – gwiazdami filmów dla zboczeńców.

Niespodzianka w łazience

W lutym bieżącego roku w jednej z łazienek na wycieczkowcu Symphony of the Seas linii Royal Caribbean znaleziono miniaturową kamerkę. Urządzenie było ukryte pod umywalką i służyło do nagrywania pasażerów w sytuacjach, w których większość z nas chciałaby jednak zachować prywatność. Tak zebrany materiał był następnie rozpowszechniany w Internecie.

Za wszystkim stał steward, 34-letni Arvin Joseph Mirasol pochodzący z Filipin. Mężczyzna nie poprzestał na zamontowaniu stacjonarnej kamerki; okazało się, że miał też zwyczaj ukrywać się pod łóżkiem, czekając, aż pasażer rozbierze się i wejdzie pod prysznic.

30 lat odsiadki

Kiedy jedna z pasażerek wycieczkowca przypadkowo odkryła kamerkę i poinformowała o sprawie załogę statku, wybuchł skandal. W niedługim czasie Mirasol został aresztowany i stanął przed amerykańskim sądem. Sędzia nie miał litości: 34-latek został skazany na 30 lat więzienia. Na wysokość wyroku miał wpływ fakt, że na rozpowszechnianych przez stewarda nagraniach były dzieci; najmłodsze z nich miało 2 lata.

Kiedy Mirasol wyjdzie z więzienia, będzie niemal dwa razy starszy, niż obecnie; ciekawe, w jaki sposób współosadzeni odniosą się do faktu, że rozpowszechniał treści o charakterze pedofilskim.

Pozew zbiorowy

Do sądu na Florydzie wpłynął pozew zbiorowy przeciwko linii Royal Caribbean. Został  on złożony w imieniu „Jane Doe” (pasażerki, która odkryła kamerę) oraz innych poszkodowanych – a jest to niemal 1000 osób. Prawnik Jason Margulies, reprezentujący powódkę, powiedział, że jego klientka wskutek zaistniałej sytuacji doznała poważnego cierpienia psychicznego oraz choroby fizycznej.

Adwokat podkreślił też, że sprawa Mirasola nie była odosobniona, bo nagrywanie pasażerów na wycieczkowcach to niestety częsty proceder, szczególnie na statkach tej linii żeglugowej. Od 2010 roku aż 70 proc. przestępstw na tym tle dotyczyło Royal Caribbean oraz Carnival. Mowa oczywiście jedynie o przypadkach, które udało się wykryć. Ile było ich naprawdę?