Beczką przez Atlantyk? No prawie. Pewien Francuz poczuł zew przygody i przypływ fantazji i postanowił przepłynąć Ocean Atlantycki w pomarańczowej kapsule, kształtem przypominającym beczkę.
Jean-Jacques Savin, 71, left El Hierro in #Spain's Canary Islands and hopes to reach the #Caribbean in as little as three months.His reinforced capsule contains a sleeping bunk, kitchen and storage.He will drop markers along the way to help oceanographers study #Atlantic currents pic.twitter.com/qKKJrbnyPh
— James E Daspit (@treasurecolecto) 27 grudnia 2018
Pomysłodawca tej eskapady nazywa się Jean-Jacques Savin i ma 71 lat. I może od razu popukalibyśmy się w czoło, gdyby nie to, że pan Savin ma udokumentowane bycie twardzielem – to były żołnierz wojsk powietrznodesantowych i pilot.
Jean-Jacques Savin wystartował z wyspy El Hierro u zachodnich wybrzeży Afryki i liczy, że pokonanie trasy między wyspami Kanaryjskimi a Karaibami zajmie mu 3 miesiące. Jego nietypowa jednostka ma pokonać 4,5 tys. kilometrów poruszana tylko prądami morskimi. I to badaniu właśnie prądów ma służyć cała wyprawa. Po drodze pan Savin będzie wyrzucał z kapsuły specjalne znaczniki, dzięki którym naukowcy mają uzyskać nowe informacje o atlantyckich prądach.
Jednostka, którą porusza się Francuz to kapsuła o wzmocnionej konstrukcji wykonanej ze sklejki pokrytej żywicą. Ma 3 metry długości i 2,1 metra szerokości. Na sześciu metrach kwadratowych mieści się koja do spania, kambuz i składzik. W dnie kapsuły znajduje się iluminator, przez który można obserwować przepływające ryby i inne okazy morskiej fauny.
Nawet gdybyśmy nie wiedzieli, jakiej narodowości jest pasażer kapsuły, domyślilibyśmy się tego po zapasach żywności. Otóż Francuz zaopatrzył się w blok foie gras i butelkę białego wina Sauternes, które mają uprzyjemnić mu obchody nocy sylwestrowej. Oraz butelkę czerwonego wina przeznaczoną na 14 stycznia – wtedy Jean-Jacques Savin będzie obchodził 72. urodziny.
Tagi: Ocean Atlantycki, beczka, prąd