TYP: a1

Ruby: akt trzeci

poniedziałek, 30 września 2024
Hanka Ciężadło

Uszkodzony, załadowany saletrą amonową statek towarowy nadal nie dotarł do żadnego portu. Nikt nie chce go przyjąć, co – biorąc pod uwagę stan jednostki oraz jej ładunek – jest całkowicie zrozumiałe. Obecnie Ruby stoi na kotwicy u wybrzeży Wielkiej Brytanii i wszystko wskazuje na to, że jednak nie dotrze na Bałtyk. Ale jeśli nie Kłajpeda – to co?

Niechciany statek

Statek wypełniony niebezpiecznym ładunkiem i mający ograniczoną sterowność traktowany jest trochę jak pływająca klątwa; skazany na wieczną tułaczkę, niechciany, nieproszony i ogólnie kłopotliwy.

W zasadzie należałoby odesłać go do portu, z którego wyruszył (a była to rosyjska Kandałaksza), ale to nie takie proste zarówno z uwagi na obecny stan techniczny jednostki, jak i jej sytuację prawną. Ruby pływa pod banderą Malty, ale używa go firma libańska, związana z przedsiębiorstwem z Syrii, a zarządzany jest przez armatora mającego siedzibę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Jednostka płynęła z Rosji do należących do Hiszpanii Wysp Kanaryjskich, jednak po drodze została uszkodzona i schroniła się w jednym z norweskich portów. Ani Norwegia, ani Szwecja, ani Dania, ani Litwa, które brano pod uwagę, nie wyraziły jednak zgody na przyjęcie statku.

To może Malta?

W pewnym momencie w Internecie pojawiły się pogłoski, że Ruby jest w drodze na Maltę – w końcu to jego kraj bandery. Maltańskie władze stwierdziły jednak kategorycznie, że nie mają zamiaru przyjmować jednostki, o ile wcześniej nie pozbedzie się ona swojego kłopotliwego ładunku — plan trzeba było więc zmodyfikować.

Z danych umieszczonych na portalach internetowych służących do lokalizacji jednostek wynika, że Ruby rzeczywiście zmienił trasę. Statek dopłynął do północno-wschodniego krańca kanału La Manche i zakotwiczył między Niderlandami a Wielką Brytanią, a następnie ustawił się u wybrzeży hrabstwa Kent w Anglii, 14 mil od brzegu. Naturalnie wywołało to szereg spekulacji na temat planowanych rozwiązań, a szum w brytyjskich mediach zrobił się tak duży, że władze postanowiły wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.

O co tu chodzi?

Rzecznik brytyjskiej Straży Przybrzeżnej powiedział, że Ruby „czeka na odpowiednie warunki, aby uzupełnić paliwo na morzu przed przepłynięciem przez kanał La Manche”. Ze względu na uszkodzenia jednostka musi poruszać się razem z przypisanym do niej holownikiem (taki wymóg jako pierwsi postawili Duńczycy w czasie, gdy Ruby przepływał w okolicy Cieśnin Duńskich). Holownik Amber II, który ma eskortować jednostkę, również jest zarejestrowany na Malcie, a obecnie zacumował w jednym z holenderskich portów.

Wszystko zatem jest jasne – wszystko poza portem przeznaczenia. Pojawiły się spekulacje, że menedżerowie statku szukają mniejszych jednostek, na które można by przeładować saletrę. Dzisiaj jednak nikt chyba nie wie, dokąd naprawdę uda się Ruby.  

 

Tagi: Ruby, statek, uszkodzony, saletra
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620