Barką po Europie. Francja - Midi

wtorek, 28 marca 2017
Monika Frenkiel

Dziś wraz z Charter Navigator zabieramy Was do pięknego zakątka Francji, czyli w przejażdżkę Kanałem Południowym (Canal du Midi). To najsłynniejszy we Francji  i jeden z najsłynniejszych na świecie kanał żeglowny długości 240 km, łączący Garonnę koło Tuluzy ze śródziemnomorskim portem Séte. Od 1996 roku kanał ten znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, bądźcie więc pewni, że żegluga nim dostarczy Wam niezwykłych wrażeń.

[t]Canal du Midi w okolicach Tuluzy[/t] [s]Fot. Wikipedia[/s]

Canal du Midi – wolimy jednak używać tej pięknej nazwy – został zaprojektowany przez słynnego Króla Słońce (Ludwika XIV) i zbudowany przez Pierra Paula Riqueta. Choć służył do transportu wina, ułatwiając tym samym handel tym szlachetnym trunkiem na południu Francji, Riquet stworzył go jak prawdziwe dzieło sztuki, zaopatrując w akwedukty, mosty, śluzy czy tunele. Ślady historycznych szlaków handlowych są widoczne do dziś, na przykład w nazewnictwie. Na przykład miasteczko Le Somail pochodzi od starofrancuskiego słowa oznaczającego „sen”, ponieważ było to miejsce nocnego postoju na trasie.

Szlak wije się wśród typowo śródziemnomorskiego krajobrazu, z jego charakterystyczną roślinnością pełną winorośli, cyprysów, pinii, platanów i wspaniale pachnących kwiatów. Jeśli szukacie sprzyjającego klimatu przez cały rok to to jest właśnie to miejsce. Oprócz wspaniałej przyrody i atrakcji lokalnej kuchni (takich jak wina regionu Minervois czy cassoulet) podczas żeglugi na kanale nie zabraknie niezwykle atrakcyjnych miejsc do zwiedzania, bowiem tu właśnie znajdują się perły światowego kulturowego i historycznego dziedzictwa, takie jak Béziers, Narbonne czy słynne Carcassonne.

Kanał obfituje w bazy barek, możemy więc sobie dowolnie wybrać miejsce startu naszej podróży – mariny znajdują się np. w Argens, Le Somail, Port –Laurgais, Castelnaudary, Port Cassafières, Homps, Narbonne, Trèbes, Argens, Negra. Jeśli będziemy wybierać trasę podróży,  warto zaprojektować ją tak, aby odwiedzić prawdziwą perłę zabytków, jaką jest wspomniane już Carcassonne.

[t]Carcasonne[/t]

Carcasonne odwiedza rocznie około 3 mln turystów. Miasto ma długą i bogatą historię, od czasów bytności tutaj Rzymian (główna część wałów obronnych pochodzi właśnie z tamtych czasów, czyli ok. 100 l. p.n.e.). W VI w. Carcassone zostało przejęte przez Wizygotów, którzy długo odpierali ataki Franków, aż do 724 roku, kiedy miasto uległo Saracenom. Na rzecz Franków odbił je dopiero w 759 Pepin Krótki.

W 1067 roku Carcasonne stało się własnością Raimonda Rogera Trencavela i ta rodzina była właścicielami miasta, stopniowo je rozbudowując i fortyfikując.  Słynne miasto stało się na przełomie XII i XIII wieku, kiedy to stało się fortecą albigensów i jednym z celów krucjaty. W 1209 Simon de Monfort zmusił albigensów do poddania się (walka z nimi w całym regionie była niezwykle krwawa, w niedalekim Beziers zginęło np. ponad 20 tys. ludzi) i objął stanowisko przywódcy tutejszej twierdzy.

[t]Carcassone[/t] [s]Fot. Philipp Hertzog, Wikipedia[/s]

O walkach o Carcassone można pisać w nieskończoność, miasto bowiem miało wyjątkowe szczęście być w strategicznym punkcie. Do dziś jednak została niesamowita, zabytkowa architektura miasta, stanowiącego największy w Europie średniowieczny kompleks urbanistyczny, składający się z dwóch części – warownego Cité i miasta dolnego, La Ville Basse. Miasto posiada kilkadziesiąt zabytków sklasyfikowanych jako szczególnie cenne dla dziedzictwa narodowego Francji, a wśród nich liczne kościoły i kaplice, domy mieszkalne, hale targowe, cmentarze i zbiorniki wody.

[t]Narbonne[/t] [s]Fot. Benh LIEU SONG, Wikipedia[/s]

Jeśli nie przytłoczy nas Carcassone, powinniśmy odwiedzić też Narbonne i Beziers. Narbonne, do którego z Canal du Midi  można dostać się przez Canal de la Robine (również wpisany na listę dziedzictwa UNESCO) to dawna stolica rzymskiej prowincji. Oczywiście od zabytków dostaniemy oczopląsu, warto jednak odwiedzić tutaj Palais des Archevêques. Bardzo ciekawe jest Musee Lapidarie, w którym podziwiać można duże zbiory rzeźby, ceramiki, piękne przykłady malarstwa Roman oraz mozaiki z wykopalisk w mieście. Dodatkowo znajduje się tutaj XVII - wieczny La Poudrerie, dom, który został przekształcony w muzeum winiarstwa, a także Musée d'Art et d'Histoire, które posiada doskonałą kolekcję holenderskich, flamandzkich i włoskich obrazów oraz XVIII - wieczną francuską ceramikę. Warto także zobaczyć Bazylikę de St. Paul, która jest najstarszym budynkiem w chrześcijańskiej Galii. Narbonne poza tym jest kulinarnym rajem – tutejsze restauracje słyną z kuchni francuskiej, a w liczącej ok. 100 lat hali targowej można zaopatrzyć się w miejscowe specjały na wynos.

[t]Beziers[/t] [s]Fot. Sanchezn, Wikipedia[/s]

Dla miłośników historii ciekawa może okazać się wizyta w Beziers. Jak już wspominaliśmy, w czasach wojen katarskich miała tu miejsce spektakularna rzeź katarów i albigensów – 22 lipca 1209 roku, podczas której zginęło 20 tys. ludzi, zabitych bez względu na wiek, płeć czy nawet wiarę (Beziers zamieszkiwali nie tylko katarzy). Dziś to niewielkie, malownicze miasto, słynne ze swoich atrakcji kulturalnych i festiwali, takich jak Feria de Beziers, przypadająca w okolicach połowy sierpnia. To nieco przypominające corridę święto trwa cztery dni i jest okazja do nieustających zabaw 24 godziny na dobę. W Beziers warto udać się do Musée des Beaux Arts, gdzie znajdują się obrazy takich geniuszy pędzla jak Rubens czy Delacroix. Godne zwiedzenia są również pozostałości po rzymskich arenach, w jednej z nich do dnia dzisiejszego odbywają się walki byków podczas wspomnianej  Ferii, a także katedra St. Nazaire, wznosząca się nad rodzinnym domem Pierre’a-Paula Riqueta, budowniczego Canal du Midi.

[t]Pomnik Pierre'a-Paula Riqueta[/t] [s]Fot. Vpe, Wikipedia[/s]

W Beziers koniecznie należy spróbować tutejszego wina oraz tradycyjnego dania czyli bullindy. Jest to zupa z jagnięciny, wołowiny lub wieprzowiny, urozmaicona sosem pomidorowym i zielonymi oliwkami. Warto tez skosztować potrawy o nazwie cargolade - to nic innego jak ślimaki grillowane na liściach winogron.

Kilkakrotnie wspominaliśmy już, że Canal du Midi ma ścisły związek z winem. Tutejsze wina bywają niezwykłe, takie jak mające wielowiekową tradycję słynne Pacherenc Vic-Bilch (vic bilh znaczy po gaskońsku stary kraj). To białe, słodkie wino wyrabiane z bardzo późno zrywanych winogron (listopad, grudzień), na długo zapomniane, ale od dwudziestu lat przeżywające błyskotliwy renesans.  Chcąc dowiedzieć się czegoś o winach, warto odwiedzić Ventenac (niedaleko Narbonne), w którym znajdują się słynne piwnice, znane ze swoich białych i czerwonych trunków.   W okolicach tego miasta znajduje się także pierwszy na świecie most nad kanałem.

 

Tagi: barki, kanał, rejs, Francja, Canal du Midi
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 listopada

Do wybrzeży na północ od Wirginii, pierwszej angielskiej kolonii w Ameryce, na statku "Mayflower" przybyło 102 osadników. Założyli miasto w Plymouth, od nazwy portu, z którego wypłynęli we wrześniu; tak narodziła się Nowa Anglia.
sobota, 21 listopada 1620