TYP: a1

Blobfish: awans z brzydala na Rybę Roku

czwartek, 27 marca 2025
Hanka Ciężadło

Ta historia dowodzi, że mimo ery informatycznej, żyjemy w wiecznym kłamstwie. Jeśli wpiszemy w wyszukiwarkę hasło „blobfish”, zobaczymy na monitorze bladego brzydala, który słusznie został uznany za najbrzydsze zwierzę na świecie. Sęk w tym, że blobfish… wcale tak nie wygląda.

Morska paskuda

Blobfish to niewielka (mierzy jakieś 30 cm) ryba żyjąca u wybrzeży Australii i Nowej Zelandii. Na zdjęciach przypomina smętnego faceta po przejściach, zdegustowanego światem, za to obdarzonego szerokim i oklapłym nosem. Opinie na temat aparycji zwierzęcia są jednoznacznie negtywne, nizezaleznie od tego, czy wypowiadają się fachowcy, czy laicy. 

Zdaniem specjalistów z NOAA blobfish wygląda jak „duża, pulchna kijanka, po prostu masa bladego, galaretowatego ciała z nabrzmiałą, luźną skórą, dużym nosem i małymi, wpatrzonymi oczami”. Nietrudno zrozumieć, dlaczego w 2013 roku została uhonorowana tytułem najbrzydszego zwierzęcia świata; nawet bez „wpatrzonych oczu”.

Pokochać blobfisha

Nowozelandzka organizacja non-profit Mountains do Sea Conservation Trust co roku organizuje konkurs na rybę roku. Celem zabawy jest podniesienie świadomości na temat życia morskiego w różnych jego odsłonach. W poprzednich edycjach konkurs wygrywały już sardele, rekiny, koniki morskie, flądry… a w tym roku wygrał blobfish, dystansując zdobywcę drugiego miejsca o całe 300 głosów.

Dlaczego Nowozelandczycy postawili na brzydala? Być może przez to, że wcale nie jest brzydalem – tak naprawdę blobfish przyjmuje swój mało efektowny wygląd dopiero po wyjęciu z morza. Zwykle żyje na głębokości od 600 do 1200 metrów, a tam ciśnienie jest zupełnie inne niż na powierzchni, dlatego blobfish wygląda tam… no, może nie urzekająco, ale na pewno nieporównywalnie lepiej – różnicę między wyglądem ryby w morzu i na powierzchni możemy zobaczyć na poniższej fotografii.

 

Do zwycięstwa blobfisha w konkursie przyczyniła się nowozelandzka stacja radiowa, która nagłośniła jego sprawę. Jak powiedział jeden z prowadzących: „mieliśmy już dość innych ryb, które trafiały na pierwsze strony gazet. Blobfish siedział cierpliwie na dnie oceanu z otwartą paszczą, czekając, aż pojawi się kolejny mięczak, którego będzie mógł zjeść. Przez całe życie był prześladowany i pomyśleliśmy: do diabła, czas, żeby blobfish miał swój moment na słońcu, i jakiż to wspaniały moment!”

Tagi: blobfish, Nowa Zelandia, ryba, ciekawostki
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 30 marca

Do Brestu dopływa "Enza NZ" ustanawiając rekord JV Trophy - 74 dni, 22 godziny, 17 minut i 22 sekundy.
środa, 30 marca 1994