TYP: a1

Chipsy z karpia – pomysł na wigilię?

poniedziałek, 18 listopada 2024
Hanka Ciężadło

Do Bożego Narodzenia jeszcze kilka tygodni – i dobrze, bo dzięki temu będziemy mieć więcej czasu na zakup wyjątkowego produktu opracowanego przez zespół naukowców z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Czy zatem „karpioki” mają szansę stać się nową świecką tradycją?

Chrupanie ma moc

Większość z nas jada karpia raz do roku – przy wigilijnym stole (nawiasem mówiąc, wcale nie jest to staropolski zwyczaj, bowiem przed epoką realnego socjalizmu jadano zupełnie inne ryby). Naukowcy ze Szczecina postawili sobie jednak za cel przekonanie rodaków do raczenia się mięsem karpia przez cały rok, nie tylko w grudniu. W tym celu należało przerobić zwykłą rybę w coś bardziej atrakcyjnego, niż tradycyjne „dzwonko” – i tak powstały chipsy.

Jak wyjaśnia dr inż. Grzegorz Tokarczyk, profesor Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, zespół postanowił wykorzystać przed wszystkim te elementy, które zostają z ryby po jej wyfiletowaniu, głównie mięso z okolic kręgosłupa. Pomysł jest więc nie tylko intrygujący, ale też proekologiczny i utrzymany w nurcie filozofii zero waste.

Jak się robi chipsy z karpia?

W gruncie rzeczy przepis jest całkiem prosty: wystarczy karp (a raczej to, co z niego zostało po filetowaniu), skrobia, sól i cukier. Po obróbce cieplnej wystarczy tę mieszanke wysuszyć, pokroić – i gotowe. Jak przekonują pomysłodawcy „karpioków”, tak przetworzony produkt zachowuje świeżość bardzo długo – w odpowiednich warunkach można go przechowywać nawet kilka lat.

Co więcej, chipsy z karpia można jadać na dwa sposoby – albo na zimno, bezpośrednio po wyjęciu z opakowania, albo na ciepło; po krótkim podsmażeniu będą jeszcze smaczniejsze.

Czy to jest zdrowe?

Z pewnością jest zdrowsze, niż tradycyjne chipsy ziemniaczane. Te z karpia zawierają znacznie mniej tłuszczu i kalorii, za to są wzbogacone o przydatne dla ludzkiego organizmu elementy pochodzące z ryb: kwasy omega-3, białko, minerały i witaminy.

Cały ten zestaw sprawia, że „karpioki”, w odróżnieniu od swoich ziemniaczanych odpowiedników, wspierają pracę serca oraz mózgu. Krótko mówiąc, same zalety. Czy jednak takie przekąski przyjmą się na polskich (a może i światowych) stołach? Czas pokaże.

Pomysłodawcy chipsów z karpia podkreślają, że opracowana przez nich technologia może być wykorzystywana na skalę przemysłową. Poza podstawową wersją można też będzie produkować różne smaki i kolory. Jest więc szansa na sukces – i na chrupanie bez wyrzutów sumienia.

 

 

Tagi: karp, chipsy, nauka, ciekawostki, Szczecin
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 grudnia

W Adenie zwodowano polski statek "Dar Opola", który następnie pod dowództwem Kpt. Bolesława Kowalskiego wyszedł w rejs naukowy na Morze Czerwone.
poniedziałek, 21 grudnia 1959