Uczeni z kilku krajów zrzeszeni w projekcie LIQUIDICE zamierzają sprawdzić, jak topnienie lodowców i wiecznej zmarzliny wpłynie na zasoby wody na Ziemi. W ramach realizowanych zadań zbadane zostaną lodowce Grenlandii, Spitsbergenu i Norwegii, ale też Alp i Himalajów. Projekt wystartował na początku lutego i potrwa do 2029 r., a pierwsze wyniki będą znane już za rok.
Nie tylko Europa
Zmieniający się klimat dotknie nie tylko Europejczyków, a mimo to reszta świata udaje (a przynajmniej dotąd udawała), że nie widzi problemu. Teraz pojawiło się jednak światełko w tunelu: w LIQUIDICE zaangażowani będą naukowcy z 18 instytucji naukowych z Europy oraz… z Indii.
Co prawda badania będą finansowane ze środków programu Horyzont Europa, ale i tak miło, że Hindusi postanowili włączyć się do projektu. Pozwala to żywić nadzieję, że inne azjatyckie państwa pójdą śladem Indii. Co ciekawe, w projekcie pojawi się też polski wątek – będą to specjaliści z Instytutu Geofizyki PAN.
Po co to wszystko?
Jak tłumaczy dr Bartłomiej Luks z Zakładu Badań Polarnych i Morskich w Instytucie Geofizyki PAN, celem projektu jest oszacowanie, w jaki sposób zmiany klimatu wpłyną na zasoby wodne zgromadzone w tzw. kriosferze, czyli w lodowcach, śniegu i wiecznej zmarzlinie.
Naukowcy mają zamiar opracować modele zmian w ujęciu globalnym, regionalnym i lokalnym. Dzięki temu zmiany klimatu nie zostaną oczywiście powstrzymane – ale przynajmniej będzie wiadomo, czego mamy się spodziewać, a ta wiedza może posłużyć do poczynienia stosownych przygotowań. I nie chodzi tu jedynie o tonące wyspy czy perspektywę zalania pół uprawnych, ale też o dostęp do wody pitnej. Przykładowo, lodowce Himalajów zapewniają (bezpośrednio lub pośrednio) wodę dla 1,6 miliarda ludzi żyjących w zlewniach rzek mających źródła wysoko w górach.
Tagi: liquidice, klimat, badania, woda, lodowce, Horyzont Europa