TYP: a1

Energia z przepływów wód oceanicznych

czwartek, 10 marca 2016
Redakcja/MF
Japończycy szukają nowych źródeł energii. Tym razem do pracy postanowili zaprząc… ocean. Naukowcy z Okinawa Institute of Science and Technology Graduate University (OIST) twierdzą, że opracowali sposób, by czerpać energię z prądów morskich.


Fot. OIST

Jak wiadomo, ocean u brzegów Japonii bywa nieprzewidywalny i niebezpieczny (przypomnijmy chociażby tsunami, które zburzyło elektrownię atomową w Fukushimie). Jego siłę postanowili wykorzystać naukowcy i planują wybudowanie podmorskiej elektrowni. Przypomina ona nieco farmę wiatrową, tylko że turbiny będą dryfować ok. 100 metrów pod powierzchnią i kilkaset metrów ponad dnem a ich śmigła skierowane będą w dół. Samych wiatraków ma być trzysta, każdy o średnicy 80 m. Elektrownia według założeń będzie w stanie wygenerować 1 gigawat mocy, co wystarczy na zaopatrzenie w prąd ok. 400 tys. gospodarstw domowych.

Podmorska elektrownia nie będzie emitować gazów cieplarnianych ani zanieczyszczeń, co stawia ją znacznie wyżej niż elektrownie na ropę, gaz czy węgiel. Jej przewaga nad farmami wiatrowymi czy panelami słonecznymi jest taka, że może działać cały czas, niezależnie od siły wiatru czy natężenia światła. Elektrowni niestraszne będą dodatkowo silne wiatry, częste w Japonii czy silne fale. Ponieważ wiele prądów oceanicznych to zjawiska stałe i niemal niezmienne to elektrownia może działać cały czas. Prądy co prawda są powolne (do ok. 1,5 metra na sekundę) ale ich energia kinetyczna jest ogromna.

Japończycy pod kierownictwem prof. Tsumoru Shintake zbudowali na razie jedną turbinę, którą testowali w różnych warunkach. Na podstawie badań doszli do wniosku, że podwodna elektrownia będzie równie wydajna co elektrownie wiatrowe, ale będzie bardziej przewidywalna a moc generowana przez nią będzie niezmienna.

Podwodne turbiny maja być umieszczone na trasie prądu morskiego Kuro-siwo, który płynie na północ wzdłuż wschodniego wybrzeża Wysp Japońskich i sięga ok. 2,5 km w głąb. Kuro-siwo ma też swoją słabszą, zachodnią odnogę, która ociera się o archipelag z drugiej strony.
Podwodne elektrownie to idealne rozwiązanie dla Japonii, która po katastrofie Fukushimy zamknęła wszystkie swoje elektrownie jądrowe (miała ich 54). Z energii atomowej pochodziło aż 30 proc. zużywanej w tym kraju energii. Zamknięcie elektrowni poskutkowało znacznym wzrostem cen energii i wiąże się z olbrzymimi wydatkami na import ropy i gazu.

Wyniki badań opublikowało czasopismo „Renewable Energy".
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 21 grudnia

W Adenie zwodowano polski statek "Dar Opola", który następnie pod dowództwem Kpt. Bolesława Kowalskiego wyszedł w rejs naukowy na Morze Czerwone.
poniedziałek, 21 grudnia 1959