To historia niezwykłej przyjaźni, która trwa już 25 lat. Ćwierć wieku temu Japończyk Hiroyuki Arakawa nurkował w wodach Zatoki Tateyama. I tam po raz pierwszy spotkał swojego najlepszego przyjaciela, rybę Yoriko, wargacza garbogłowego.
Arakawa jest nurkiem, a jego praca polega na nadzorowaniu Torii (bramy prowadzącej do chramów i miejsc świętych shinto) w wodach Zatoki Tateyama. Japończyk nurkuje tam codziennie i 25 lat temu natknął się na wyczerpaną Yoriko. Widział, że ryba nie jest w stanie sama upolować sobie jedzenia, więc przez kilka dni karmił ją krabami, ratując jej w ten sposób życie. I okazało się, że ryba też pamięta… I tak, zaprzyjaźnili się. Choć nie mogą ze sobą rozmawiać, w różny sposób okazują sobie miłość i przywiązanie. Yoriko nie stroni od kontaktu fizycznego ze swoim przyjacielem, choć nie pozwala na taki kontakt innym ludziom i zamieszkała w pobliżu bramy, którą nadzoruje jej ludzki przyjaciel.
Japończyk ma obecnie 70 lat. Nie wiadomo ile ma Yoriko – pan Arakawa twierdzi, że pierwszy raz natknął się na nią ok. 30 lat temu. Ryby te żyją dość długo – najstarszy odnotowany osobnik miał 32 lata. Ryby te są gatunkiem zagrożonym.
Poniżej zajdziecie film, na którym pan Arakawa opowiada o relacji łączącej go z Yoriko.
Tagi: ryba, przyjaźń